Końcówka roku 2009 upłynęła pod znakiem składania pozwów patentowych. Nie było tygodnia, by największe firmy nie oskarżały swoich konkurentów o naruszenie własności intelektualnej. Głośno było szczególnie o Nokii i Apple'u - najpierw w październiku Nokia zarzuciła Apple'owi naruszenie 10 patentów, w grudniu ta druga firma odpowiedziała pozwem dotyczącym 13 patentów. Pozwy te trafiły do amerykańskich sądów. Jeszcze w grudniu Nokia poskarżyła się amerykańskiej Międzynarodowej Komisji Handlu (ITC). Zarzuciła konkurentowi, że korzysta z jej zastrzeżonych rozwiązań w praktycznie każdym produkcie dostępnym na rynku.

>> Czytaj więcej: Apple pozywa Nokię

Spornych było pięć patentów. Sędzia James Gildea z ITC w wydanej w tym tygodniu wstępnej decyzji uznał, że firma Steve'a Jobsa nie naruszyła żadnego z patentów, o których wspomniała Nokia. Ostateczne rozstrzygnięcie zostanie jednak podjęte przez całą Komisją, prawdopodobnie 1 sierpnia br. Może ona podjąć inną decyzję niż sędzia Gildea - podaje agencja Reuters.

Fińska firma nie jest zadowolona z decyzji, jednak przed podjęciem kolejnych kroków chce ona zapoznać się z dokładnym jej uzasadnieniem. Amerykanie mogą być więc spokojni - firmie nie grozi zakaz importu urządzeń naruszających patenty Nokii, co mogłoby jej grozić poważnymi stratami finansowymi, jako że zdecydowana większość jej produktów składana jest poza Stanami Zjednoczonymi.