Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wszystko na to wskazuje. Kończy się licencja na poprzednie systemy, w ramach której Komisja Europejska mogłaby przesiąść się na najnowszy system operacyjny Microsoftu. Pytanie tylko, jak to się ma do jej stanowiska wobec monopoli informatycznych.

robot sprzątający

reklama


Komisja Europejska nieraz już pokazała, że monopole jej nie w smak. Nie waha się ona wypowiadać wojen największym światowym koncernom - uległy już jej m.in. Microsoft, Intel czy Google. Z Brukseli nieustannie słychać nawoływania do zachowania neutralności w sferze IT tak, by nie doszło do uzależnienia od jednego dostawcy. Nie mówiąc już o tym, że oznaczać by to mogło wyższe koszty. A te, zwłaszcza w obecnej sytuacji, trzeba trzymać pod kontrolą.

>> Czytaj także: Zupełnie inny Windows w ciągu 5 lat?

Tym bardziej dziwić mogą doniesienia medialne odnośnie kroku, jaki zamierza wykonać unijna egzekutywa. Jak podaje serwis PC World, w grudniu zeszłego roku miało dojść do tajnego spotkania unijnych urzędników, podczas którego ustalono, że na 36 tysiącach komputerów użytkowanych w jej instytucjach zainstalowany ma zostać system operacyjny Windows 7. I nie byłoby w tym zapewne nic nadzwyczajnego, gdyby Microsoft wygrał przetarg. Problem jednak w tym, że żadne postępowanie przetargowe nie jest planowane. Amerykański koncern ma otrzymać zamówienie z wolnej ręki.

Z informacji, do których dotarł serwis, wynika, że nie było zgody między poszczególnymi Dyrekcjami Generalnymi co do sposobu postępowania. DG ds. Budżetu (DG BUDG) chciała zorganizowania przetargu. Odmiennego zdania była DG ds. Informatyki (DIGIT), która dowodziła, że należy skorzystać z umowy licencyjnej, którą Komisja Europejska wykupiła razem z Windowsem 2000 oraz Windowsem XP, a która wygasa w maju. Chce więc jak najszybszego przejścia na nowy system operacyjny.

Sonda
Czy KE powinna przesiąść się na Windowsa 7 bez przetargu?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Ostateczna decyzja nie została jednak podjęta, jednak wszystko wskazuje na to, że jednak to Microsoft zostanie dostawcą nowego systemu operacyjnego, głównie dlatego, że czas nagli. Niewykluczone, że drogą wyznaczoną przez Komisję Europejską podążą kolejne unijne instytucje, a także same rządy państw członkowskich. Dla koncernu z Redmond nie mogło być lepszej wiadomości.

>> Czytaj także: Microsoft: dobre wyniki ze złym sygnałem

Serwis Macworld dodaje, że spodziewana decyzja KE stoi w sprzeczności z jej własnymi Europejskimi Ramami Interoperacyjności, w których wyznaczono standardy, którymi powinny kierować się rządowe instytucje podczas wyboru oprogramowania. Jest tam silne zalecenie, by korzystać z rozwiązań otwartych, a także ostrzeżenie, iż odmienne działanie doprowadzić może do uzależnienia od jednego dostawcy.

Czy przyznając kolejne duże zamówienie Microsoftowi, Komisja Europejska działa w najlepiej pojętym interesie unijnych obywateli? Od momentu przejścia na obecnie używane systemy operacyjne rynek oprogramowania uległ znaczącym zmianom, mocno wzrosła rola otwartego oprogramowania.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *