Największa od 1995 roku transakcja objęcia udziałów w prywatnej firmie poza giełdą będzie miała miejsce w przyszłym roku. Groupon chce w ten sposób pozyskać blisko miliard dolarów.
Groupon stał się w tym roku niezwykle łakomym kąskiem. Powstały zaledwie dwa lata temu serwis miał być przedmiotem kolejnego przejęcia Google'a. Oferta wydawała się niezwykle atrakcyjna - mówiło się o nawet 6 miliardach dolarów. Ostatecznie z transakcji nic nie wyszło, firma odesłała giganta z Mountain View z kwitkiem.
Firma działa obecnie w 31 krajach i ma ponad 33 miliony użytkowników. Dostępna jest także polska wersja, szybko zyskująca na popularności. Polacy szybko przekonali się do idei zakupów grupowych, widząc w tym szansę na tańsze zakupy. Trzeba jedynie bacznie i regularnie śledzić codziennie zmieniające się oferty.
Skąd kasa?
Odrzucenie oferty Google'a nie oznacza jednak, że Groupon rezygnuje z pozyskania zewnętrznego źródła finansowania. Władze stanu Deleware zostały właśnie powiadomione o planowanej emisji akcji, z której firma chce pozyskać około 950 milionów dolarów. Chce ona wyemitować akcje w cenie 31,59 dolarów każda, co oznacza wycenę całej firmy na poziomie 6,4-7,8 mld dolarów, w zależności od ilości akcji - podaje Reuters.
Byłaby to największa od 1995 roku transakcja tego typu. Wtedy to firmy zewnętrzne przejęły udziały w Pixarze, studio filmów animowanych, które wypuściło takie hity, jak Toy Story, Potwory i spółka czy WALL-E.
Wśród obecnych inwestorów Grouponu jest m.in. Digital Sky Technology, mający udziały w Facebooku i Odnoklassniki.ru (odpowiednik nk.pl). Roczne przychody serwisu szacowane są na 0,5-2,0 mld dolarów. Ze względu na jej niepubliczny charakter brak jest szczegółowych danych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*