Wynik taki udało się osiągnąć po sześciu tygodniach od wprowadzenia systemu operacyjnego do sprzedaży. Amerykański koncern jest zadowolony.
W drugiej połowie października na rynku ukazał się pierwszy smartfon pracujący na systemie operacyjnym Windows Phone 7. Microsoft twierdzi, że to "koniec złych nawyków w projektowaniu lepszych telefonów". Inni uważają jednak, że koncern nie wsłuchał się w głosy konsumentów i stworzył produkt, z którego co najwyżej korzystać będą przedsiębiorcy.
Achim Berg, odpowiedzialny za projekt w amerykańskim koncernie, jest przekonany, że Windows Phone 7 jest świetnym produktem. Równie pozytywnie mieli wypowiadać się o nim także pierwsi klienci. Podkreślił on, że jest to kluczowy element, jeśli chce się osiągnąć sukces na rynku telefonii mobilnej. W ciągu sześciu tygodni od premiery sprzedano 1,5 miliona telefonów. Reuters zaznacza jednak, że chodzi o urządzenia dostarczone do sklepów, a nie do użytkowników końcowych.
Czy to dużo? Apple'owi osiągnięcie takiego poziomu sprzedaży zajęło kilka dni. Microsoft to jednak żółtodziób w porównaniu z firmą Steve'a Jobsa, która odkryła na nowo smartfona. Berg chwali się, że w sklepie z aplikacjami do nabycia jest już ponad 4 tysiące programów. Jego zdaniem to dobitny dowód na to, że produkt się przyjął, a sami deweloperzy (w liczbie około 18 tysięcy) pozytywnie oceniają wybrane rozwiązanie.
Zdaje on sobie sprawę, że konkurencja na rynku jest ostra i niełatwo będzie mobilnemu Windowsowi przebić się do pierwszej ligi. Google'owi z Androidem ta sztuka się udała, jednak pamiętać należy, że system ten od początku miał pozytywne oceny. Nowemu produktowi zawsze trudno się przebić, dla Microsoftu jest to jednak zadanie o tyle trudniejsze, że chociażby jego marka nie cieszy się taką popularnością, jak Apple'a.
BGC Partners spodziewa się, że amerykański koncern sprzeda w przyszłym roku 25 milionów telefonów z systemem Windows Phone 7. W swojej ofercie smartfony na nim pracujące będą miały m.in. HTC, Dell, Samsung Electronics oraz LG Electronics. W tym samym czasie Apple może sprzedać nawet 60 milionów iPhone'ów (tylko jeden model).
Czy Microsoft ma więc z czego się cieszyć? Sześć tygodni to krótki okres, by ocenić sukces nowego produktu. Sprzedaż nie zachwyca, ale nie można też powiedzieć, że 1,5 miliona smartfonów to nic. Wiele zależeć będzie od dobrego marketingu, a także otwarcia koncernu z Redmond na uwagi swych klientów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|