Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Taką przesłanką miały kierować się władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, żądając od Research In Motion zapewnienia dostępu do informacji przesyłanych przez biznesowych użytkowników BlackBerry. Tak twierdzi szef policji w Dubaju.

konto firmowe

reklama


Na przełomie lipca i sierpnia Dziennik Internautów informował o stanowisku władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich odnośnie BlackBerry. Są one zdania, że szyfrowanie przesyłanych przez klientów danych i przetwarzanie ich poza granicami państwa może stanowić zagrożenie dla jego bezpieczeństwa. Zażądały więc od Research In Motion przyznania do nich dostępu. Kanadyjczycy dostali czas do 11 października, by przedstawić odpowiednie rozwiązania.

>> Czytaj więcej: ZEA: Blackberry zagraża bezpieczeństwu państwa

Wbrew temu, co firma twierdziła jeszcze jakiś czas temu, jest to możliwe. Z podobnymi żądaniami zwróciły się bowiem także władze Arabii Saudyjskiej oraz Indii. W obu przypadkach doszło do porozumienia. Mimo że nie ujawniono jego dokładnych warunków, wiadomym jest, że RIM zapewni dostęp do kodowanych danych.

Sonda
Czy Twoim zdaniem BlackBerry wykorzystywany jest do szpiegowania?
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Tymczasem trochę światła na prawdziwe motywy działania władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich rzucił Dhahi Khalfan Tamim, szef policji w Dubaju. Z jego wypowiedzi wynika, że mają one kontekst wyraźnie polityczny. Tamim twierdzi, że dostęp do zakodowanych informacji mają m.in. władze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Izraela - informuje agencja Reuters. Nie ma więc powodu, dla którego ZEA także nie miałyby go mieć.

>> Czytaj także: Google i Skype następne do inwigilacji? 

Solą w oku jest przede wszystkim to ostatnie państwo. Kraje arabskie, z powodu konfliktu izraelsko-palestyńskiego, nie utrzymują kontaktów z Jerozolimą, uważając państwo żydowskie za swojego wroga.

Tamim zarzucił także Waszyngtonowi, że dzięki wglądowi w zaszyfrowane informacje może on szpiegować ZEA. Nie wyjaśnił jednak, jaki miałby być cel tych działań. Stosunki na linii Waszyngton - Abu Zabi są bowiem poprawne.

>> Czytaj także: BlackBerry - jest wstępne porozumienie w Arabii Saudyjskiej


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



 

Ta strona używa ciasteczek (cookies). Czym są ciasteczka?Rozumiem