Warunkowa zgoda umożliwi działanie Messengerowi, z którego korzystają posiadacze BlackBerry. Wciąż jednak konieczne jest wypracowanie ostatecznego porozumienia.
Władze Arabii Saudyjskiej oraz kanadyjskiej firmy Research In Motion doszły do porozumienia w sprawie dostępności niektórych usług telekomunikacyjnych za pośrednictwem smartfonów BlackBerry. Komisja Komunikacji i Technologii Informacyjnych zezwoliła na dalsze działanie Messengera. Pierwotnie usługa miała zostać zablokowana 6 sierpnia.
Jak informuje serwis BBC News, było to możliwe dzięki pozytywnym wynikom rozmów między obiema stronami. Komisja podkreśliła, że RIM ze zrozumieniem i konstruktywnie odniosła się do zastrzeżeń saudyjskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego oraz samych operatorów. Wydana zgoda ma jednak charakter tymczasowy i - jak się można domyślać - zostanie zapewne cofnięta, jeśli strony nie dojdą do ostatecznego porozumienia.
Nie jest jasne, na jakie ustępstwa poszedł kanadyjski producent smartfonów. Firma wcześniej bowiem zastrzegała, że kwestie bezpieczeństwa jej klientów nie podlegają dyskusji. A żądanie władz w Rijadzie zmierzały właśnie w tym kierunku - regulator chciał bowiem wglądu w wiadomości przesyłane przez komunikator. Tego, a także wglądu w inne formy komunikacji elektronicznej chciał również regulator rynku telekomunikacyjnego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Tymczasem nad firmą zdają się zbierać ciemne chmury także w Europie. Najpierw swojego wsparcia dla iPhone'a oraz HTC kosztem BlackBerry udzieliła Komisja Europejska, dzisiaj z kolei Dziennik Internautów informuje o decyzji władz Niemiec, które chcą zrezygnować ze smartfonów produkowanych przez RIM oraz Apple. Powodem ma być rosnąca liczba ataków na niemieckie sieci telekomunikacyjne.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*