Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Własny system operacyjny daje wiele możliwości, wymaga jednak także przeznaczenia sporych środków na jego stworzenie. A sukces wcale nie jest pewny.

Mieć czy nie mieć - oto jest pytanie. Odpowiedzi na nie szukają szefowie firmy HTC, kluczowego producenta smartfonów pracujących w oparciu o system operacyjny Android oraz Windows Mobile. Rynek jest obecnie mocno podzielony - bezkonkurencyjnym liderem jest fińska Nokia, której Symbian ma 46,9 proc. udziału. Na kolejnych pozycjach są BlackBerry (19,9 proc.) oraz iPhone (14,4 proc.). Android plasuje się na czwartym miejscu - 3,9 proc., szybko jednak zyskuje na popularności.

Palm WebOS ma zaledwie 0,9 proc. udziału w rynku. Zakupem tej firmy jest jednak zainteresowana tajwańska HTC. Transakcja ta rozwiązałaby problem własnego systemu operacyjnego - zostałby on po prostu kupiony. Koszty jego rozwoju byłyby znacząco niższe od tych, które HTC musiałaby ponieść na stworzenie całkowicie nowej platformy. Pytanie tylko, czy gra jest warta świeczki.

>> Czytaj też: Palm chce się sprzedać

Własny system operacyjny zmniejszyłby zależność od zewnętrznych firm, dając jednocześnie szansę na rozwój na rynku aplikacji - pisze Bloomberg. Przykład firm Apple czy Research In Motion pokazuje, że byłby to krok we właściwym kierunku. Pozwoliłoby to także na umocnienie marki, jednak tylko w przypadku, gdyby system odniósł sukces. O tym, że jest to możliwe, niech świadczy Android.

>> Czytaj też: HTC pewna swego w konflikcie z Apple


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Bloomberg