iPad pojawił się w sklepach w Wielką Sobotę. Tego dnia też rozpoczęto realizację zamówień złożonych wcześniej przez klientów. Musiało być ich sporo, gdyż pod koniec marca w sklepach, w których tablet jest do nabycia zmianie uległa data realizacji zamówienia - została przesunięta z 3 na 12 kwietnia. Mógł to być wyraźny sygnał, że zamówienia na urządzenia składane są szybciej niż są one produkowane lub że jest to część strategii marketingowej amerykańskiej firmy.

>> Czytaj więcej: Zabrakło iPadów?

Firma Steve'a Jobsa podała wczoraj, że w amerykańskich sklepach w pierwszym dniu sprzedano 300 tysięcy iPadów. Liczba ta obejmuje jednak, oprócz sprzedaży w sklepach użytkownikom końcowym, także realizację wcześniejszych zamówień, jak i dostawy do sklepów. Jednocześnie Apple podała, że użytkownicy iPadów w ciągu pierwszej doby pobrali 1 milion aplikacji oraz 250 tysięcy ebooków z iBookstore.

Biorąc pod uwagę sukces, jaki osiągnęły poprzednie gadżety firmy - takie jak iPhone czy iPod - można się spodziewać, że z iPadem będzie podobnie. Trzeba jednak pamiętać, że urządzenie ma ograniczoną funkcjonalność - sprzedawane obecnie modele nie obsługują technologii 3G, do czytania książek nie wykorzystują e-papieru, a zakupione w iBookstore pozycje nie będą nadawały się do innych urządzeń.

>> Czytaj więcej: Co będzie na iPadzie? Zobacz! (wideo)

Nie wiadomo więc, czy firmie uda się utrzymać wysokie zainteresowanie nowym produktem, jak to miało miejsce w przypadku poprzednich hitów. Wiele osób zadaje sobie bowiem pytanie, do czego tak naprawdę tablet może się przydać. Nie bez znaczenia jest także fakt, że na rynku już niedługo pojawić się mają podobne urządzenia. O jednym z nich - WePadzie - pisaliśmy niedawno na łamach Dziennika Internautów.

Produkt niemieckiej firmy Neofonie może mieć tę zasadniczą przewagę nad swoim amerykańskim kuzynem, że dostępnych na nim będzie wiele popularnych europejskich gazet - firma podpisała bowiem odpowiednie umowy z największymi wydawnictwami na Starym Kontynencie. Sukces WePada zależeć jednak będzie także od tego, czy jego producentowi uda się zaoferować coś więcej niż tylko elektroniczne urządzenie do czytania gazet i książek.

>> Czytaj więcej o iPadzie w Dzienniku Internautów