Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Koncern na swym oficjalnym blogu zaprzeczył, jakoby wygląd Windowsa 7 wzorowany był na systemach operacyjnych firmy Apple.

Microsoft wydaje się być wyraźnie zagubiony w ocenie pochodzenia swojego najnowszego produktu - Windowsa 7. Kierownictwo firmy najwyraźniej nie wie nawet dokładnie, dlaczego nowy system operacyjny wygląda tak, a nie inaczej. Wczoraj Dziennik Internautów przytoczył niektóre z wypowiedzi Simona Aldousa, jakich udzielił on serwisowi PCR.

>> Czytaj: Windows 7 wzorowany na Macu

Mówiąc o wyglądzie Windowsa 7, Aldous przyznał, że pierwowzorem były systemy operacyjne firmy Apple, nastawione na intuicyjny i graficzny interfejs. Wypowiedź tę zdementował inny pracownik Microsoftu - Brandon LeBlanc. Na swoim firmowym blogu stwierdził on z żalem, że w internecie krążą niedokładne informacje odnośnie procesu projektowania Windowsa 7. Dodał, że pracownik, który rozpowszechnia je, nie brał udziału w żadnym etapie tworzenia systemu.

W odczuciu wielu osób systemy operacyjne tworzone przez firmę Apple są lepsze pod względem graficznym, a ich obsługa łatwiejsza. Czemu więc Microsoft kurczowo trzyma się wersji, że to jego programiści i graficy stworzyli wszystko sami, nie wzorując się na nikim i niczym? Przyznanie się do korzystania z rozwiązań stosowanych w Mac OS nie byłoby rzeczą ujmującą, gdyż Apple to akurat dobra firma do naśladowania.

>> Czytaj: Windows 7 znacznie lepiej od Visty

Koncern woli jednak trzymać się innej wersji. Tyle tylko, że na całym świecie wiele firm kopiuje różne rozwiązania, dostosowując je do swoich produktów. Nierzadko też przyznają się do tego, zwłaszcza gdy opinia publiczna przychylna jest powielanym rozwiązaniom. W wypadku Windowsa 7 tak właśnie jest. Microsoftowi ciężko jednak przychodzi przyznanie, że ktoś inny może robić coś lepiej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *