Antypiracka organizacja BREIN przedstawiała sądowi sfałszowane dokumenty – uważa Peter Sunde, jeden ze współtwórców The Pirate Bay. Zapowiada on złożenie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Tymczasem sąd apelacyjny w Sztokholmie nie chce uzyskać opinii na temat TPB od Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, ani nie chce przekazać sprawy innemu szwedzkiemu sądowi.
reklama
W Holandii antypiracka organizacja BREIN domagała się odcięcia dostępu do serwisu dla obywateli tego kraju. BREIN sprawę w sądzie wygrał i apelacja jest w drodze. Problem w tym, że sprawa została skierowana przeciwko twórcom The Pirate Bay, którzy nie są właścicielami serwisu.
BREIN postanowiła w związku z tym pozwać firmę Reservella, obecnego właściciela TPB. Dostarczyła do sądu raport dotyczący tej firmy. Prawnik Ernst-Jan Louwers broniący twórców TPB wykazał jednak, że przedstawiony dokument zawiera fałszywe informacje i może wprowadzać sędziów w błąd.
Raport dla BREIN przygotowała rzekomo brytyjska firma Experian. Można w nim przeczytać, że Fredrik Neij to CEO firmy Reservella, a data jej założenia jest identyczna z datą rejestracji domeny. W rzeczywistości firmę założono całkiem niedawno, a Neij nie jest z nią powiązany. W raporcie były też inne fałszywe informacje, np. numer identyfikacyjny firmy oraz miejsce zamieszkania Fredrika Neij. Prawdopodobnie dane te zostały zaczerpnięte z Whois.
Jeden ze współtwórców TPB – Peter Sunde - skontaktował się w sprawie raportu z firmą Experian. Jej przedstawiciele nie chcieli potwierdzić, iż rzeczywiście przygotowali ten dokument. Dlatego Sunde twierdzi, że BREIN sfałszowała dokument, nie chcąc wycofać się ze sprawy. Organizacja BREIN mogła to zrobić, mając na względzie koszty postępowania i ewentualne odszkodowania (pozwano niewłaściwe osoby).
Sunde zauważa, że firma Experian nie miałaby interesu w podpisywaniu się pod takim fałszywym dowodem. Więcej na ten temat Sunde pisze na swoim blogu w tekście pt. #fail in .NL
Zdaniem współtwórcy TPB można mówić o poważnych przestępstwach: fałszerstwie i oszustwie. Sunde zapowiada, że złoży zawiadomienie o popełnienie przestępstwa przez Tima Kuika, szefa BREIN, oraz samą organizację.
Nie jest to pierwszy raz, gdy BREIN robi coś bardzo niezrozumiałego. Wcześniej zaatakowała ona firmę Global Gaming Factory, nie czekając, aż ta przejmie TPB.
Tymczasem w Szwecji twórcy TPB spotykają się z brakiem przychylności ze strony sądu apelacyjnego. Przypomnijmy, że zostali oni w kwietniu uznani za winnych "pomocy w udostępnianiu materiałów chronionych prawem autorskim". Każdego z nich skazano na rok więzienia i karę w wysokości 905 tys. USD (razem 3 mln 620 tys. USD).
Wyrok był kontrowersyjny. Wydał go sędzia będący członkiem kilku grup lobbujących na rzecz przemysłu muzycznego. Mimo to w czerwcu sąd apelacyjny stwierdził, że nie było w tej sprawie konfliktu interesów. Orzekająca to sędzia Anders Eka, podobnie jak Norström i powołana wcześniej do jego oceny Ulrika Ihrfelt, także są powiązani z instytucjami działającym na rzecz ochrony praw autorskich oraz interesów przemysłu nagraniowego.
Nie mogąc podważyć wiarygodności sędziego, obrońcy twórców TPB zajęli się samym wyrokiem. Kolejny proces ma ruszyć w przyszłym miesiącu, ale już teraz można stwierdzić, że sąd nie traktuje oskarżonej czwórki łagodnie.
Obrońcom The Pirate Bay zależy m.in. na tym, aby dokonano porównania ich serwisu z wyszukiwarką Google. Jonas Nilsson, prawnik, który reprezentuje jednego ze skazanych - Fredrika Neij, powiedział P3 News, że możliwe jest porównanie TPB do innych legalnie działających stron, takich jak Google. Obrońcom TPB zależy na tym, aby Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał opinię w tej sprawie. Sądowi Apelacyjnemu najwyraźniej na tym nie zależy i chce on tę kwestie rozstrzygać bez pomocy ETS.
Co więcej, oskarżonym zależało na przeniesieniu sprawy do sądu w Skanii. Nie mają oni zaufania do sądu w Sztokholmie. Wspomniana już sędzia Ulrika Ihrfelt odmówiła, stwierdzając, że nie ma powodów do podejmowania takiego kroku. Twórcom TPB odmówiono także przesunięcia terminu rozpraw, o które prosili z powodów osobistych. Więcej szczegółów na ten temat podaje Lars-Peter Hielle w tekście Nej till Pirate Bay. O sprawie pisze także TorrentFreak w tekście pt. Court of Appeal Says ‘No’ Thrice To The Pirate Bay.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|