Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nieoczekiwanie przedstawiciele Mozilli poparli twórców Internet Explorera, którym nie spodobała się idea "ulepszenia" tej przeglądarki przy pomocy wtyczki Google Chrome Frame.

robot sprzątający

reklama


O nowym pluginie Google, który implementuje w przeglądarce Microsoftu silniki WebKit i V8 (pierwszy umożliwia wyświetlanie stron internetowych, drugi odpowiada za obsługę JavaScriptu), Dziennik Internautów informował tydzień temu. Gigantowi z Redmond wtyczka nie przypadła do gustu - jego przedstawiciele stwierdzili, że obniża ona poziom zabezpieczeń Internet Explorera.

Nietrudno się domyślić, że rzecznik Google nie zgodził się z tą opinią. W oświadczeniu cytowanym przez redaktora eWeek.com czytamy, że wtyczka powstała z myślą o użytkownikach IE, którzy nie mają możliwości korzystania z nowoczesnych, zgodnych ze standardami przeglądarek, takich jak Firefox, Safari, Opera czy Google Chrome. Zainstalowanie pluginu skutkuje m.in. wyposażeniem Internet Explorera w technologię sandbox, która powoduje uruchamianie potencjalnie niebezpiecznych kodów w izolowanym środowisku, uodparniając przeglądarkę na ataki.

W tym tygodniu również przedstawiciele Mozilli wypowiedzieli się na temat Google Chrome Frame. Mike Shaver, wiceprezes działu inżynierii, zauważył na swoim blogu, że używanie pluginu uniemożliwia korzystanie z niektórych funkcji, które wbudowano w najnowszą wersję IE, w tym także z mechanizmów ochrony prywatności. Nie podoba mu się też przekazanie możliwości wyboru oprogramowania twórcom poszczególnych stron internetowych (aby uaktywnić alternatywny silnik, webmaster umieszcza w kodzie witryny stosowną deklarację).

Jeszcze mocniej wtyczkę Google skrytykowała Mitchell Baker, przewodnicząca Mozilla Foundation. Jej zdaniem model "przeglądarki w przeglądarce", zamiast ujednolicić standardy sieciowe, doprowadzi do jeszcze większej fragmentacji. Ważnym argumentem przeciw Chrome Frame jest też utrata kontroli nad przeglądarką - internauta nie będzie miał wpływu na to, kiedy jaki silnik zostanie użyty, nie będzie wiedział, jakie mechanizmy zarządzają jego danymi. Baker określiła ogólne efekty działania wtyczki jako niepożądane.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Koniec domeny .yu



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E