Brytyjski rząd podjął decyzję o przejściu na otwarte oprogramowanie. Spodziewa się on nie tylko znacznego ograniczenia kosztów, ale także poprawy jakości infrastruktury IT.
Wielka Brytania nie chce pozostać w tyle za Kubą, która ogłosiła niedawno, że ma własną dystrybucję Linuksa, która ma w najbliższych latach zastąpić systemy operacyjne Microsoftu. W Zjednoczonym Królestwie także zapadła decyzja, by położyć większy nacisk na otwarte oprogramowanie. Rząd uznał bowiem, że oferuje ono dużo możliwości, a do tego nie generuje dodatkowych kosztów.
Tom Watson, odpowiedzialny za "zaangażowanie cyfrowe" w angielskim rządzie, powiedział, że otwarte oprogramowanie będzie konkurować z Windowsem, ale będzie instalowane tam, gdzie dostarczy najlepszą jakość w porównaniu z ceną - informuje BBC News.
Firmy z branży otwartego oprogramowania dowodzą, że brytyjski rząd mógłby zaoszczędzić nawet 600 milionów funtów rocznie dzięki porzuceniu tradycyjnego oprogramowania. Jest to niebagatelna kwota, zwłaszcza w sytuacji, gdy liczy się każdy wydany pens. Simon Phipps z Sun Microsystems dowodzi, że decyzja rządu w Londynie jest poważnym krokiem w kierunku przestawiania się instytucji państwowych na darmowe oprogramowanie.
Rząd zapowiedział także, że będzie korzystał z otwartego oprogramowania, by komunikować się z obywatelami i firmami. Będzie ono wdrażane tam, gdzie dostarczy najbardziej efektywnych rozwiązań. Phipps przewiduje, że plan rządu wywoła natychmiastową reakcję producentów tradycyjnego oprogramowania. Dla nich bowiem oszczędności brytyjskich podatników oznaczają wyłącznie straty.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*