Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Pływająca serwerownia - nowy pomysł Google

18-09-2008, 10:29

O patent na pływające centrum danych stara się firma Google. Taka infrastruktura mogłaby wykorzystywać energię fal i wiatru, a urządzenia chłodzące mogłyby stanowić elementy systemu do zmieniania wody słonej na słodką. W przyszłości taki wynalazek może się naprawdę przydać.

Na stronie amerykańskiego urzędu patentowego (USPTO) znajdziemy podanie o przyznanie patentu dotyczącego nawodnego centrum danych. W dokumencie tym opisano wiele korzyści, jakie tego typu serwerownie mogłyby przynieść.

W wizji Google nawodne centrum danych powinno składać się z elementów, które mogą być załadowane na statek lub unoszącą się na wodzie platformę przy pomocy standardowych urządzeń portowych (żurawi itd.). Wszystkie kontenery z komputerami powinny stanowić łatwo wymienialne moduły.

Nawodne serwerownie miałyby wykorzystywać ekologiczne źródła energii takie jak konwertery energii fal o nazwie Pelamis. Urządzenia te mają kształt wieloczłonowego węża o długości ok. 150 m i szerokości 3,5, a ważą około 700 ton. Napór fal wywołuje ruch przegubów co umożliwia zasilanie silników hydraulicznych napędzających generatory elektryczne.

Google wspomina również o wykorzystaniu energii pływów morskich. Korzystające z niej centra danych mogłyby być budowane na brzegach lub obok specjalnych basenów z dopływem wody morskiej.

Inna ekologiczne rozwiązania dla pływających serwerowni to wykorzystywanie energii wiatru, energii słonecznej oraz chłodzenie serwerów wodą, dzięki czemu urządzenia chłodzące mogłyby służyć do zmieniania wody słonej na słodką. Mimo to centrum danych miałoby posiadać rezerwowy "napęd" na paliwo. Ciekawym pomysłem jest przechowywanie wodoru w zbiornikach, które byłyby napełniane dzięki elektrolizie wody.

Pływające serwerownie mogą być przydatne także, ze strategicznego punktu widzenia. Da się je łatwo przemieszczać, dzięki czemu mogą być stosowane w razie klęsk żywiołowych lub w operacjach wojskowych.

Złożenie podania o przyznanie patentu nie oznacza, że Google natychmiast weźmie się za budowanie nawodnego centrum danych. Przedstawiciel firmy w e-mailu dla Network World napisał, że Google zawsze stara się patentować pomysły swoich pracowników. Potem niektóre są wcielane w życie, inne nie.

Sam pomysł wydaje się obecnie ciekawostką, ale zapotrzebowanie na energię i wydajne centra danych ciągle rośnie. Niewykluczone, że w przyszłości praca administratora stanie się naprawdę mokrą robotą.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *