Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

27% badanych Polaków zadeklarowało, że słyszało o internetowych pożyczkach społecznych, spośród nich jedna czwarta rozważałaby skorzystanie z tej możliwości, gdyby miała potrzebę wzięcia pożyczki. To więcej niż w przypadku SKOK-ów (15%) i dostawców szybkich kredytów gotówkowych (12%) - wynika z najnowszej ankiety przeprowadzonej przez firmy Accenture i Gemius.

W tej chwili w Polsce działają trzy serwisy pozwalające internautom inwestować i pożyczać pieniądze bez pośrednictwa banków: Kokos.pl, Finansowo.pl i Monetto.pl. Wszystkie wystartowały w zbliżonym czasie, w lutym bądź w marcu bieżącego roku i - co wynika z raportu - są jednakowo dobrze rozpoznawane wśród osób zainteresowanych koncepcją social lending.

Pod względem liczby zarejestrowanych użytkowników przoduje Kokos.pl z 11290 założonych w serwisie kont. Ze zdobytych przez DI informacji wynika, że Monetto.pl ma obecnie 7000 użytkowników, a Finansowo.pl - 6100.

Dlaczego biorą pożyczki?

Uwagę internautów przyciągają przede wszystkim atrakcyjne oprocentowanie i większa szansa na otrzymanie pożyczki - warto mieć na uwadze, że wśród osób zainteresowanych internetowymi pożyczkami społecznymi ponad połowa miała wcześniej problemy z regulowaniem zobowiązań. Korzystne porównania z istniejącą ofertą zdążyły już zaniepokoić niektórych pożyczkodawców, dłużej obecnych na rynku. Niedawno informowaliśmy np. o zarzutach nieuczciwej konkurencji, które Provident wysunął wobec serwisu Monetto.pl.

Najważniejszą barierą dla pożyczkobiorców jest brak zaufania do nowości, jaką na razie są pożyczki p2p. Największą zachętę stanowią natomiast korzystne warunki finansowe. Jeśli chodzi o oczekiwania, pożyczkobiorcy spodziewają się przede wszystkim szybkiego dostarczenia pieniędzy, atrakcyjnego oprocentowania i wygodnej spłaty pożyczki, mniej natomiast troszczą się o swą anonimowość.

Dlaczego inwestują?

Odsetek potencjalnych inwestorów jest niższy niż pożyczkobiorców i wynosi 8,4% wśród osób, które słyszały o koncepcji pożyczek społecznych. Wyniki badania pokazują, że główne powody inwestowania są raczej pragmatyczne, czyli np. lepsze niż na depozycie w banku warunki. Wśród zainteresowanych inwestowaniem relatywnie wysoki udział mają także przesłanki emocjonalne i altruistyczne, takie jak możliwość pomocy innym ludziom.

Potencjalni inwestorzy najbardziej się obawiają o bezpieczeństwo swoje oraz zainwestowanych pieniędzy. Od serwisów typu social lending oczekują przede wszystkim ochrony przed wyłudzeniami, łatwej kontroli udzielonych kredytów i sprawnego mechanizmu windykacji. Warto w tym miejscu wspomnieć, że umowy z firmami windykacyjnymi podpisały już Kokos.pl i Monetto.pl, drugi z wymienionych serwisów umożliwia też ubezpieczenie kredytu (Kokos.pl usługę na razie testuje).

Skąd przychodzą?

Z raportu wynika, że większość potencjalnych pożyczkobiorców i inwestorów korzysta z Allegro i Naszej Klasy. Spośród osób, które przynajmniej raz w tygodniu odwiedzają Allegro, 59% rozważyłoby możliwość wzięcia pożyczki p2p, a 76% - byłaby zainteresowana inwestowaniem. Udział użytkowników Naszej Klasy wśród potencjalnych pożyczkobiorców jest mniejszy i wynosi 26%, jednak aż 67% bywalców tego serwisu zainwestowałoby w pożyczki społeczne.

Dziennik Internautów zapytał Allegro, czy rosnące zainteresowanie pożyczkami społecznymi nie skłoni twórców tego serwisu, by powiększyli o nie swoją ofertę. "W tej chwili nie planujemy wprowadzenia tego typu usług w naszej platformie handlowej - poinformował Patryk Tryzubiak, PR Manager Allegro. - Nie planujemy w tej chwili żadnej współpracy z serwisami zajmującymi się tym tematem".

Pełny tekst raportu przygotowanego przez firmy Accenture i Gemius można pobrać poniżej z naszego serwisu (w formacie PDF).


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Accenture, Gemius