Notoryczne działanie niezgodnie z unijnym prawem, którego wynikiem były rekordowe kary finansowe nałożone na Microsoft stały się podstawą oficjalnego zapytania jednej z posłanek Parlamentu Europejskiego (PE) co do zasadności dopuszczania amerykańskiego koncernu do kontraktów rządowych w Europie.
reklama
Heidi Rühle, niemiecka posłanka zasiadająca we frakcji Zielonych w PE, zwróciła się z oficjalnym zapytaniem do Komisji Europejskiej, dotyczącym kontraktów informatycznych, za które płacą europejscy podatnicy.
W jej opinii firma, która notorycznie uchyla się od stosowania unijnego prawa, nie powinna brać udziału w przetargach publicznych. Trwający od 2004 roku konflikt między Microsoftem a Komisją Europejską, który skończył się nałożeniem dwóch rekordowo wysokich kar finansowych w łącznej kwocie blisko 1,4 mld euro (497 mln euro w 2004 roku oraz 899 mln euro w 2008 roku), jest najlepszym, jej zdaniem, na to dowodem.
Powołując się także na artykuł 93 unijnej regulacji dotyczącej budżetu Wspólnot Europejskich chce wykluczenia Microsoftu z grona firm mogących ubiegać się o kontrakty finansowe ze środków unijnych. Powyższy artykuł uniemożliwia branie udziału w postępowaniach przetargowych firmom, którym udowodniono przed odpowiednim organem działanie naruszające prawo.
Ponieważ jednak krajowe prawo dotyczące przetargów musi być zgodne z unijnym, wykluczenie koncernu z Redmond na poziomie unijnym może mieć konsekwencje także w poszczególnych krajach członkowskich Unii Europejskiej.
Komisja Europejska musi teraz oficjalnie ustosunkować się do zapytania (choć bardziej ma ono formę sugestii) niemieckiej posłanki. Procedury unijne są zazwyczaj przewlekłe, więc do ewentualnego zakazu udziału w przetargach publicznych dla Microsoftu jest jeszcze sporo czasu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*