Muzyka bez DRM sprzedaje się dużo lepiej
Pliki muzyczne pozbawione zabezpieczeń przed kopiowaniem sprzedają się czterokrotnie lepiej niż ich odpowiedniki z technologią DRM - wynika z raportu brytyjskiego sklepu muzycznego 7 Digital.
reklama
Działający na Wyspach Brytyjskich serwis oferuje ponad 3 miliony utworów pochodzących z największych jak i niezależnych wytwórni muzycznych. Z ostatnich statystyk sprzedaży sklepu wynika, że prawie 80 proc. nabytych przez internautów plików stanowiły te pozbawione zabezpieczeń DRM.
"MP3 jest jedynym w pełni kompatybilnym formatem, umożliwiającym odtwarzacie muzyki na iPodzie, większości telefonów komórkowych (w tym iPhonie) i na wszystkich odtwarzaczach przenośnych" - czytamy w komentarzu 7 Digital.
Jak dodają przedstawiciele sklepu, udostępnienie muzyki w tym formacie napędziło elektroniczną sprzedaż nie tylko pojedynczych utworów, ale również całych albumów.
Internauci, którzy początkowo zamierzali nabyć jeden singiel, zachęceni możliwością kupna utworów w formacie mp3, często sięgali po pozostałe piosenki z danego albumu. Łącznie aż 70 proc. sprzedanych plików mp3 pobrano w ramach zakupu pełnej płyty.
Jeśli tendencja wzrostowa się utrzyma, DRM (kojarzący się głównie z problemami przy próbach odtworzenia) już wkrótce może przejść do historii.
Jak na razie spośród "wielkiej czwórki" wytwórni fonograficznych jedynie EMI zdecydowało się całkowicie porzucić kontrowersyjną technologię antypiracką. Universal wciąż eksperymentuje z wolnymi plikami, natomiast Sony BMG i Warner nadal nie wiedzą, czy pójść śladami konkurencji.