Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

FBI zagięła parol na nadawcę e-maila, wykorzystującego do szybkiego wzbogacenia się ludzką empatię, a zarazem naiwność użytkowników poczty elektronicznej. Poszukiwany osobnik podszywa się pod lekarza zbierającego pieniądze na jedynego ocalałego z zeszłotygodniowego wypadku w kopalni w USA górnika.

W wypadku w Zachodniej Wirginii życie straciło 12 górników i tylko jednego udało się wydobyć żywego. Obecnie, ocalały górnik przebywa w szpitalu, gdzie trwa walka o jego życie.

Spamerski e-mail opisuje stan górnika i prosi o wpłaty, dzięki którym będzie można przeprowadzić operację konieczną do uratowania jego życia.

Każdy, kto otrzymał e-maila tego typu jest proszony o skontaktowanie się z jednostką FBI do walki z przestępczością internetową pod adresem http://www.ic3.gov/ brzmi komunikat Federalnego Biura Dochodzeniowego.

Cała sprawa związana z wypadkiem zyskała rozgłos i do tej pory pojawia się w amerykańskich wiadomościach -- głównie z powodu błędu ratowników, którzy omyłkowo poinformowali rodziny uwięzionych w zawalonym tunelu górników, że ci są cali i zdrowi... a jak się okazało nie żyli.

To właśnie ogromne zainteresowanie społeczeństwa tym wydarzeniem przyciągnęło uwagę FBI, które do tej pory jakoś specjalnie nie interesowało się zagadnieniem oszustów wyłudzających pieniądze drogą e-mailową.

Coraz częściej - po tragediach, o których głośno w mediach - w internecie pojawiają się próby wyłudzenia pieniędzy na rzecz ofiar. Tak samo było podczas tsunami w Azji i huraganu w Ameryce. Jak widać, viagra nie jest już pomysłem popularnym na czarny biznes w sieci. Obecnie celem są ludzie, którzy reagują emocjonalnie na nieszczęście innych i skorzy są wpłacać pieniądze na podstawione konta.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: PC WORLD