Niedawno wspominaliśmy o tym, że znany muzyk David Guetta zaproponował kontrowersyjny sposób na walkę z piractwem - rozdawanie muzyki za darmo. Jak się okazuje, taki model nie jest do końca oryginalny.

>>Czytaj także: YouTube i ZAiKS podpisują umowę licencyjną

Obecnie w każdej minucie do YouTube wysyłanych jest około 35 godzin filmów. Wiele z nich ma podkład dźwiękowy, natomiast bardzo niewielka część użytkowników zaprząta sobie głowę sprawami takimi, jak prawa autorskie wykorzystywanej muzyki.

Jak jednak utrzymują przedstawiciele serwisu w ostatniej rozmowie z Evolver.fm, YouTube potrafi bez problemu przynieść wytwórniom równie wiele pieniędzy, jak płatne usługi. Co więcej, z roku na rok generowane w ten sposób zyski bardzo szybko rosną (nawet kilkaset procent rocznie).

fot. - Strona programu partnerskiego YouTube

Jednocześnie Phil Farhi z zespołu zajmującego się monetyzacją YouTube wyjaśnia, iż na razie w serwisie nie testowano żadnego modelu płatnego za każde wyświetlenie. Skupialiśmy się do tej pory na wyświetlaniu reklam, jednak są użytkownicy, którzy zapłacą za treści ze swoich własnych pieniędzy - dodaje Farhi.

Warto przypomnieć, iż od niedawna YouTube zdecydowało się także na dzielenie się zyskami z twórcami najlepszych polskich filmików. Wystarczy zgłosić się jako partner na stronie projektu.

>>Czytaj także: David Guetta: rozdawajmy muzykę za darmo by walczyć z piractwem