Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Usługa startuje dzisiaj w 18 krajach, głównie europejskich. Rzuca wyzwanie największym graczom na rynku muzyki online, jednak jej główną grupą docelową są osoby, które z technologią nie miały do tej pory wiele do czynienia.

Potencjał internetu, zwłaszcza w kwestii filmów czy muzyki, dalej pozostaje w sporej mierze niewykorzystany. Świadczą o tym nie tylko liczne serwisy umożliwiające wymianę plików, nie zawsze do końca zgodną z prawem, ale także coraz więcej miejsc w sieci, gdzie kupić można muzykę oraz filmy. Na rynku tym obecni są oczywiście także giganci - Amazon, Apple czy Nokia. Rośnie jednak także liczba niezależnych serwisów. Jednym z nich jest Rara.com.

Czytaj także: Spotify ma 2,5 miliona płacących subskrybentów

Projekt oficjalną premierę będzie miał dopiero dzisiaj. Na początek serwis muzyczny dostępny będzie dla Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Austrii, Luksemburga, Szwecji, Norwegii, Danii, Finlandii, Holandii, Belgii, Szwajcarii, Stanów Zjednoczonych, Meksyku oraz Kanady. Do Bożego Narodzenia dołączą do tego grona jeszcze Hong Kong, Tajwan, Australia, Nowa Zelandia raz Singapur.

Co ciekawe, to fakt, że Rara.com instalowana będzie domyślnie na niektórych laptopach Hewletta-Packarda, a także części smartfonów pracujących na systemie operacyjnym Android. Przez pierwszy miesiąc usługa dostępu do 10 milionów utworów kosztować będzie 99 pensów lub centów. Później wzrośnie do 4,99 dolarów/funtów dla użytkowników jedynie komputerów oraz do 9,99 dolarów/funtów, jeśli obejmować ma także smartfony i tablety. Serwis internetowy będzie jedynie dodatkiem.

Rob Lewis, dyrektor wykonawczy, w wywiadzie z agencją Reuters powiedział, że obecnie dostępne tego typu usługi przeznaczone są przede wszystkim dla osób obeznanych już z technologią i wiedzących coś o muzyce. Jego zdaniem stanowią one jednak tylko 20 proc. wszystkich konsumentów. Rara.com celuje w pozostałe 80 proc.

Usługa pozbawiona będzie reklam i ma być przyjazna dla starszych użytkowników, a także tych, którzy z najnowszą technologią są nieobeznani. Na nich przeprowadzane były testy, które wypadły pozytywnie. Można się więc spodziewać znacznie większej intuicyjności, a także łatwości w obsłudze. Jeśli dodamy do tego bardzo duży wybór utworów, mamy prawie gotowy przepis na sukces. Czy Rara.com go osiągnie, przekonamy się całkiem szybko.

Czytaj także: Google Music - coś dla słuchaczy i coś dla artystów (wideo)


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters