Mozilla Foundation opublikowała coroczny raport o swoim stanie za rok poprzedni, zawierający także plany na rok 2011. Wyłania się z niego obraz silnej organizacji, sukcesywnie zdobywającej rynek internetowy mimo rosnącej konkurencji.

>> Czytaj także: Internet Explorer 9 najlepszy w HTML5? 

Od strony finansowej Fundacja wygląda bardzo dobrze. Osiągnęła ona w roku poprzednim 104 mln USD przychodów, co oznacza wzrost o 34 proc. w porównaniu z rokiem 2008 (78 mln USD). Jeśli nie brać pod uwagę strat na inwestycjach, jakie poniosła ona w obu latach (odpowiednio 104 tys. USD oraz 7,8 mln USD), roczny wzrost wynosi 22 proc. Głównym źródłem przychodów są wyszukiwarki Google'a, Yahoo, Yandexu, eBay'a czy Amazonu.

O 26 proc. wzrosły jednak koszty Mozilli. W roku 2009 wyniosły one 61 mln USD, związane były przede wszystkim z pensjami pracowników (na koniec poprzedniego roku było ich około 250 na całym świecie) oraz utrzymaniem infrastruktury. 1 mln USD został przeznaczony na granty dla innych organizacji non-profit. Jako organizacja, która z zasady nie jest nastawiona na zysk, Mozilla Foundation jest na sporym plusie - 43 mln USD.

Duże znaczenie dla sukcesu produktów Mozilli ma przeglądarka internetowa Firefox. Fundacja podkreśla, że stawia na najnowsze rozwiązania w zakresie grafiki (WebGL), obsługi i szybkości (silnik JavaScript). Chce też wspierać najnowsze trendy i standardy, jak chociażby HTML5.

>> Czytaj także: Firefox 4 beta już z akceleracją sprzętową i grafiką 3D

Fundacja podkreśla ogromne znaczenie społeczności, jaka powstała wokół jej produktów. 1000 osób jest zaangażowanych w pisanie kodu dla jej programów, nad wersjami językowymi pracuje pół tysiąca osób. W testowaniu wersji beta Firefoxa 4 wzięło udział aż 800 tysięcy osób z całego świata. Codziennie z aplikacji stworzonych w laboratoriach fundacji korzysta 140 milionów ludzi, łączna liczba użytkowników przekracza już z kolei 400 milionów.