Przeglądarka Internet Explorer zawsze była wskazywana jako przykład produktu psującego rynek z powodu ignorowania standardów. Przed wydaniem IE7 Microsoft zaczął deklarować, że chce, by jego przeglądarka osiągnęła zgodność ze standardami. Wielu ludzi nie wierzyło w spełnienie tych obietnic.

fot. - Wyniki testów W3C

Jeszcze dziś wydaje się, że określenie "zgodny ze standardami" nie pasuje do Internet Explorera. Dlatego za zaskakujące można uznać wyniki testów dotyczących zgodności ze specyfikacją HTML5, które zostały opublikowane przez  W3C - organizację ustanawiającą standardy tworzenia stron WWW.

>>> Czytaj: IE ma już mniej niż 50% rynku

Z testów wynika, że testowa wersja Internet Explorera 9 (dokładnie wersja Platform Preview 6) najlepiej radzi sobie z takimi elementami HTML5, jak audio, wideo, canvas i in. Nieco gorzej wypadły Google Chrome 7, Firefox 4 beta 6, Opera 10.6 oraz Safari 5.0. W sumie testy obejmowały 7 elementów specyfikacji (zob. tabela).

Szybko znajdą się krytycy, którzy zauważą, że wspomniany testy nie dotyczyły całej specyfikacji. Ta specyfikacja nie została zresztą ukończona. Mamy jednak dowód na to, że Microsoft znacznie zmienił swoje podejście do standardów i bardzo zależy mu na dobrym wsparciu dla HTML5 (przedstawiciele Microsoftu podkreślali to, udostępniając testowe wersje IE9).

Warto jeszcze zauważyć, że najnowsze wydania IE zbierają dobre opinie także u konkurentów Microsoftu. Wśród osób otwarcie chwalących IE9 jest m.in. przedstawiciel Mozilli Asa Dotzler. Nie ma wątpliwości, że podejście Microsoftu do wydawania przeglądarki bardzo się zmieniło.

>>> Czytaj: IE9 beta startuje z hukiem (wideo)