Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Możemy odetchnąć z ulgą (o Viście)

14-09-2006, 14:51

Uuuuufff.... przedstawiciele Microsoftu łaskawie ogłosili, że choć mają obawy związane z Komisją Europejską, to jednak wprowadzą Windows Vista na unijny rynek bez żadnych opóźnień. Prawdę mówiąc, zarówno wcześniejsze straszenie opóźnieniami jak i obecne zapewnienia o tym, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, wydają mi się zabawne.

Tym, którzy nie czytali DI w zeszły piątek przypomnę, że Microsoft "postraszył" Europę późniejszym wprowadzeniem Visty. Powodem tego "straszenia", była chęć ubezpieczenia się przed ewentualnymi procesami antymonopolowymi. Gigant z Redmond chciał po prostu, aby KE jeszcze przed wypuszczeniem systemu na rynek dała mu zapewnienie o nietykalności lub wyliczyła rzeczy, które należy poprawić.

Rzecznik KE odpowiedział, że dawanie przyzwolenia z góry nie jest zadaniem Komisji i tyle było rozmowy ze strony KE. Poza tym osobiście sądzę, że nawet gdyby KE chciała pójść koncernowi na rękę, to byłoby to powodem opóźnień. Już nie raz gigant musiał długo czekać na decyzje KE, bo urzędnicy akurat byli na urlopie, a przecież przed końcem roku szykuje się duża przerwa w pracy :-).

Ostatecznie Microsoft "z godnością" postanowił wydać Vistę o czasie, o czym poinformowała dziś agencja Reuters. Należy jednak spytać wprost:

Czy mógł sobie pozwolić, na opóźnienie wydania Visty w Europie?

Moim zdaniem nie, a to dlatego, że Microsoft nie jest biznesowym perpetuum mobile i na czymś zarabiać musi.

Z badań IDC o których również pisał dziś Reuters, wynika, że w ciągu pierwszego roku od wprowadzenia Visty na rynek, system ten zostanie zainstalowany na 30 mln komputerów w Danii, Francji, Niemczech, Polsce, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Oczywiste jest to, że w Europie istnieją inne kraje, w których Vista się sprzeda. Czy Microsoft mógłby sobie pozwolić, na chwilową rezygnację z takiego zarobku w Europie?

Poza tym cały czas mówi się o tym, że poważnym konkurentem dla Visty ma być SUSE Linux Enterprise Desktop 10. System ten ma zapewniać "bezbolesne migracje", obsługiwać sprzęt bezproblemowo i ma być wyposażony w szereg ciekawych aplikacji a także trójwymiarowy interfejs, czyli wodotrysk, który zdaniem Microsoftu cudownie poprawi jakość pracy w Viśćie.

Co by było gdyby...

Opóźnienie Visty nie pozbawiłoby więc europejskich firm możliwości korzystania ze współczesnego systemu, jak bali się tego czterej europosłowie. Ewentualne opóźnienie mogłoby bardzo pomóc w promocji innego współczesnego systemu - SLED 10.

Wspomniane badania IDC mówiły również o tym, jak bardzo Vista napędzi gospodarkę i ile to miejsc pracy nie wygeneruje. Nie wiem w jaki sposób firma IDC to obliczyła, ale ostatecznie wyszło, że Vista ma wygenerować 100 tys. miejsc pracy.

Hmm... ciekawe ile miejsc pracy wygenerowałyby masowe migracje na inne systemy? Chyba więcej, skoro Microsoft w kampanii Get the Facts zapewniał, że Linux jest systemem w rzeczywistości droższym i wymagającym zatrudnienia większej ilości ludzi.

Szara rzeczywistość w barwach Visty

Oczywiście trochę podkoloryzowałem. Wielu europejskich użytkowników w razie opóźnienia zaczekałoby na Vistę i dotyczy to również firm, które mogłyby zaoszczędzić na zakupie drogiego sprzętu.

Chciałem jednak podkreślić, że powinniśmy patrzeć na rynek komputerów jak na każdy inny. Jest konkurencja i są określone reguły gry. Nie chcesz sprzedawać, to nie sprzedawaj i nie zarabiaj. To samo dotyczy Microsoftu.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *