Jako osoby wrażliwe na ludzkie cierpienie wspieramy akcje charytatywne – czy te cykliczne np. z okazji Boże Narodzenia czy takie jednorazowe, bardziej niespodziewane, bo odpowiadające na tragedie związane z klęskami żywiołowymi. Akcje charytatywne wspierają także firmy. Nie zawsze łączy się to z przekazywaniem ogromnych kwot, czasami jest to związane z tworzeniem technologicznego zaplecza wspierającego akcje charytatywne.
reklama
Tak robią np. firmy z branże mobile, które obsługując wysyłki SMS-owe zrzekają się dochodów za usługę, co w praktyce oznacza przekazanie wszystkich środków pochodzących z wiadomości tekstowych na wspieraną akcję. Jednak oprócz najpopularniejszych wysyłek SMS-owych, branże związane z nowymi technologiami, także w inny sposób pomagają w akcjach dobroczynnych.
Wysyłki SMS-owe
Ostatnim głośnym przykładem takiej pomocy była (i jeszcze jest!) akcja #SOSNepal, zorganizowana przez Polską Akację Humanitarną (PAH), z pomocą wielu innych firm, które albo pomagały w obsłudze akcji, albo objęły ją swoim patronatem. Firmy pomagając w taki a nie inny sposób, były wstanie pomóc skuteczniej niż ofiarując tylko określoną kwotę w ramach darowizny.
Dla przykładu w akcji #SOSNepal, każdy wysyłający SMS-a o treści NEPAL na numer 73646 (koszt: 3,69zł) przekazuje 100% swojej kwoty na rzecz poszkodowanych Nepalczyków, ponieważ wszyscy operatorzy: Orange, Play, Plus, T-Mobile, jak i Digital Virgo (firma obsługująca akcję technicznie) nie pobierają żadnych opłat. Po miesiącu trwania akcji (rozpoczęła się 9 czerwca 2015 roku), na konto organizatorów wpłynęły ponad dwa miliony złotych, a ilość wysłanych do tej pory charytatywnych SMS-ów wynosi 124 tysiące.
Warto pamiętać, że zasada takiej pomocy ze strony branży mobile jest znana od dawna – operatorzy i wspomniana firma zajmująca się obsługą techniczną, wspierają od dawna także akcje Caritasu (m.in. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, Solidarni z Ukrainą, Dziecko Sercem Rodziny, Szpital Dla Gazy, Przedszkole pod baobabem czy Wakacyjna Akcja Caritas).
Korzystanie z aplikacji
Świetnym przykładem innego wykorzystania telefonu jest bazowanie na aktywności użytkowników w aplikacjach. W 2013 roku mogliśmy wziąć udział w akcji „Pomoc mierzona kilometrami”. Wystarczyło skorzystać z bezpłatnej aplikacji Endomondo podczas małych aktywności jak spacer, albo tych większych jak biegi albo jazda na rowerze. Celem akcji było pokonanie przez wszystkich uczestników dystansu 1 miliona kilometrów, ponieważ jego przekroczenie gwarantowało przekazanie przez T-Mobile (organizatora) kwoty 50 tysięcy złotych na pomoc dzieciom niepełnosprawnym ruchowo – podopiecznym Fundacji TVN „Nie jesteś sam”. Akcja zaktywizowała wiele osób opornych wobec sportu (albo dodatkowo zmotywowała tych, którzy i tak sport uprawiali), a pieniądze zdobyte podczas akcji wspomogły działania fundacji.
Zakupy w Appstorze
Bardzo ciekawa akcja, ale już nie z rodzimego podwórka, miała miejsce w 2010 roku, kiedy można było w Appstorze kupić sześć gier (Osmos, Eliss, Drop7, Solipskier, Canabalt i Spider: The Secret of Bryce Manor) za 99 centów. Jedna trzecia zysku ze sprzedaży trafiła do organizacji Child’s Play, która wspiera chore dzieci przebywające w amerykańskich szpitalach przez dostarczanie zabawek i gier wideo. Grupa mogących wspomóc akcję była względnie mała (gracze, użytkownicy iPhone’a), ale z drugiej strony dobrze współgrała z całą koncepcją – gracze, poprzez zakup gry, dofinansowywali gry dla dzieci leżących w szpitalach.
Dodatki w grach
Tym razem nie jest to stricte mobile’owy case, ponieważ za dodatki do gry można było płacić w różny sposób, ale nadal pomysł rozszerzenia gry z motywem charytatywnym wydaje się ciekawy. Cała akcja miała miejsce w tym roku, w grze „This War of Mine”, która przedstawia wojnę oczami cywilów. Dodatek, którym były streetartowe obrazki kosztował 0,99 €, 9,99 € albo 19,99 € w zależności od tego jaką kwota chcieliśmy wspomóc organizację War Child (za każdą kwotę przysługiwał taki sam pakiet). War Child jest organizacją pomagającą dzieciom dotkniętym wojną, w związku z tym pieniądze z DLC pomogły w opłaceniu leków i psychologicznego wsparcia dla dzieci (m.in. wyzbycia się wojennej traumy).
Wyprzedaże charytatywne
Tutaj także przykład jest z działu nowe technologie bardziej, niż z mobile, ponieważ można było zarówno licytować, jak i płacić, zarówno poprzez smartfona, jak i komputer.
Za akcję z jesieni 2013 roku odpowiedzialny był sklep GOG.com. Za 5 dolarów można było otrzymać trzy wybrane gry i wesprzeć wybraną spośród listy organizację charytatywną (m.in. WWF i World Builders). Wśród tytułów objętych akcją były m.in. Darwinia, FTL: Faster Than Light oraz Oddworld: Abe’s Oddysee. Wszystkie środki pochodzące z wyprzedaży zostały przekazane wybranym przez nas organizacjom, a GOG.com samodzielnie pokryła opłaty za transakcje kartą płatniczą, podatki etc.
Jak widać pomagać można na wiele sposobów, a nowe technologie i mobile wydają się do tego bardzo dobre. Dlaczego? Ponieważ wspieramy innych będąc w „swoim” otoczeniu. Nie jesteśmy nagabywani przez kwestujących, mamy za to możliwość podjąć świadomą decyzję w bezpiecznym sobie środowisku. Równocześnie wspieranie akcji podczas korzystania z dobrodziejstw I świata, może tym bardziej nam uświadomić nasze szczęśliwe położenie i poprzez pewną refleksję nad naszą egzystencją, tym skuteczniej zachęcić do dobroczynności.
Dokładając do tego dobre przeprowadzenie akcji – np. często konsekwentne połączenie organizacji charytatywnych z miejscem oraz sposobem zbiórki pieniędzy, mamy skuteczną mieszankę, która może wiele zdziałać.
Marcin Łaciak
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*