Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Koncern przesłał do Brukseli swoją odpowiedź odnośnie łączenia przeglądarki intenetowej z systemem operacyjnym i ewentualnego wpływu, jaki może to mieć na konsumentów i konkurentów.

W styczniu ubiegłego roku Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające wobec firmy Microsoft, które ma odpowiedzieć na pytanie, czy dołączanie przeglądarki Internet Explorer do systemu operacyjnego Windows nie narusza zasad wolnej konkurencji na unijnym rynku. Skargę na postępowanie koncernu wniosła norweska Opera Software, twórca konkurencyjnej aplikacji do surfowania w sieci.

W styczniu br. KE uznała, że praktyka Microsoftu może naruszać interesy konsumentów i konkurentów. W związku z tym zażądała od amerykańskiego koncernu zmiany praktyk. Firma miała osiem tygodni na ustosunkowanie się do wniosków Komisji. W tym czasie po stronie Komisji stanęły Mozilla oraz Google, oferując możliwość udostępnienia dodatkowych materiałów.

Jak informuje serwis Ars Technica, Microsoft przesłał do Brukseli swoje stanowisko odnośnie łączenia przeglądarki internetowej z systemem operacyjnym. Żadna ze stron jednak nie chciała się wypowiedzieć na temat treści dokumentów.

Komisja Europejska, po zapoznaniu się z dokumentacją, podejmie decyzję odnośnie ewentualnych kolejnych kroków. Zanim jednak dojdzie do wydania ostatecznego postanowienia w tej sprawie, minie zapewne sporo czasu.

Krytycy obecnego postępowania zwracają uwagę, że Komisja nie ma łatwego zadania. O ile bowiem w przypadku systemu operacyjnego Windows sprawa jego dominującej pozycji na rynku była bezdyskusyjna, o tyle w przypadku Internet Explorera już tak nie jest. Firefox, której twórcą jest Mozilla, doskonale bowiem radzi sobie, nie mając takiego wsparcia, jak IE.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Ars Technica