Microsoft znów na celowniku Komisji Europejskej
Komisja Europejska wszczęła dwa nowe dochodzenia antymonopolowe przeciwko firmie Microsoft. Pierwsze dotyczy m. in. pakietu biurowego Office i formatu Open XML. Drugie to wynik skargi złożonej przez firmę Opera Software.
Zarzuty
Pierwsze dochodzenie jakie zostanie wszczęte przez Brukselę dotyczy kwestii interoperacyjności. Stowarzyszenie European Committee for Interoperable Systems (ECIS) poskarżyło się, że Microsoft odmówił ujawnienia informacji dotyczących pakietu MS Office oraz kilu programów dla serwerów. ECIS chce m. in., aby Outlook oraz Exchange Server mogły płynnie działać z produktami od firm trzecich.
Ponadto KE ma zamiar przyjrzeć się formatowi dokumentów Open XML, który został zaimplementowany w MS Office, aby ocenić czy jest on wystarczająco interoperacyjny z produktami konkurencji.
Drugie dochodzenie jakie rozpocznie Komisja dotyczy nielegalnego wiązania produktów. Firma Opera Software twierdzi, że Microsoft powinien zaprzestać dołączania przeglądarki Internet Explorer do systemu Windows, bądź powinien umożliwić użytkownikowi dokonania wyboru alternatywnego oprogramowania podczas instalacji. Firma twierdzi również, że Microsoft łamie prawo zastępując standardy własnymi rozwiązaniami.
W swoi komunikacie Komisja Europejska przypomniała o wyroku Sądu Pierwszej Instancji w Luksemburgu z dnia 17 września 2007 roku, który potwierdził, że Komisja Europejska ma prawo wymagać ujawnienia informacji służących interoperacyjności i zakazywać wiązania poszczególnych produktów.
Kolejna sprawa na lata
Przedstawiciele Microsoftu zapowiedzieli już, że będą współpracować z Komisją Europejską i zrobią wszystko, aby zgodnie z prawem prowadzić sprzedaż na terenie Europy. Tylko... co to znaczy?
Choć poprzednia sprawa antymonopolowa w Europie została zakończona pełnym sukcesem Komisji (deweloperzy Samby dostali dane od Microsoftu), to jednak trudno nie zauważyć, że osiągnięcie celu zajęło kilka ładnych lat. W międzyczasie działy się zabawne rzeczy - Microsoft wykpił zakaz wiązania produktów udostępniając Windows bez odtwarzacza w tej samej cenie co z odtwarzaczem. Groził również opóźnieniem wprowadzenia Windows Vista na rynek europejski i wciąż dostarczał dokumentację, która była imponująca tylko objętościowo.
Z drugiej strony specjaliści mówią, że Komisja mając za sobą pierwszą tego typu sprawę i precedensowy wyrok będzie działać bardziej zdecydowanie. W najbliższym czasie przekonamy się, czy rzeczywiście tak będzie.