Linux na komórkach Motoroli
Obecnie Motorola instaluje Linuksa na bardziej zaawansowanych telefonach, ale od przyszłego roku pingwinek zacznie panować również na najpopularniejszych aparatach tego producenta - zapowiedział Greg Besio, wiceprezes firmy, na konferencji LinuxWorld Conference and Expo.
Telefony z górnej półki są bardzo popularne w Azji. Aby otwarty system mógł stać się popularny w Europie i USA, musi zagościć na modelach umieszczonych w przedziale cenowym 100-300 USD. Na konferencji LinuxWorld Conference and Expo, Greg Besio pokazał jeden z takich telefonów z Linuksem - ROKR E2.
Zdaniem wiceprezesa Motoroli otwarty system operacyjny w ciągu kilka lat może zagościć nawet na 60% modeli telefonów tej firmy. Besio dodał, że Linux szybko nadrabia straty do konkurencji i może osiągnąć udział w rynku równy Symbianowi już za cztery lata.
Kluczem do sukcesu jest osiągnięcie porozumienia w kwestii tego, jaka odmiana systemu trafi na komórki. Fragmentacja rynku i wyodrębnienie sie wielu projektów może zaszkodzić rozwojowi Linuksa na urządzeniach przenośnych, choć na rynku komputerowym nie była to żadna przeszkoda.
Dlatego właśnie Motorola postanowiła współpracować z innymi firmami. Do dyskusji na temat Linuksa dla komórek przyłączyły się firmy produkujące sprzęt (Panasonic, NEC, Samsung) oraz operatorzy sieci komórkowych (NTT DoCoMo oraz Vodafone). Oficjalnie swój głos zabiorą również organizacje związane z open source: OSDL oraz LiPS.
Wszystkie te informacje nabierają jeszcze większego znaczenia w połączeniu z decyzją Sun, który zdecydował się udostępnić technologię Java ME, przeznaczoną dla urządzeń przenośnych i telefonów komórkowych, jako oprogramowanie z otwartym kodem.