Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nawet 20 procent przychodów za pięć lat ma pochodzić ze sprzedaży urządzeń mobilnych. Internet, zdaniem chińskiej firmy Lenovo, ma napędzać sprzedaż elektroniki w najbliższym czasie.

To wszelkiego rodzaju urządzenia zapewniające dostęp do internetu mają być motorami wzrostu w najbliższych latach. Firma Lenovo, czwarty największy na świecie producent komputerów, spodziewa się, że przyszłość należeć będzie do smartfonów oraz netbooków - pisze Reuters po konferencji Rory'ego Reada, dyrektora firmy. To one właśnie mają powoli zastępować tradycyjne komputery osobiste.

>> Czytaj także: Palm chce się sprzedać

Bardziej mobilne, zapewniające stałe połączenie z internetem, czyli de facto łączność ze światem, mają w ciągu najbliższych pięciu lat zwiększyć udział w przychodach chińskiej firmy do poziomu przynajmniej 10, docelowo nawet 20 procent. Lenovo w zeszłym roku odkupiła dział telefonów komórkowych, który wcześniej sprzedała, chcąc skoncentrować się na rynku komputerów.

Firmę wydaje się przekonywać ogromny potencjał, tkwiący w chińskim rynku - przeszło 1,4 mld potencjalnych konsumentów, największa na świecie rzesza internautów i ogromne pragnienie szybkiego dogonienia Zachodu - takie są Chiny. Każdy, kto chce się liczyć na świecie w branży IT, poza pewnymi wyjątkami (jak Google), musi być obecny w Państwie Środka. Lenovo ma to szczęście, że rynek chiński jest dla niej rynkiem rodzimym, znacznie łatwiej więc jest jej tam działać.

>> Czytaj także: Sprzedaż komputerów - ponad 24 procent w górę 

Lenovo, mocno zależna od zakupów firm, spodziewa się, że w tym roku nastąpi zdecydowane ożywienie, co przełoży się na zwiększenie sprzedaży. Wiele przedsiębiorstw odłożyło na później inwestycje w sprzęt komputerowy, jednak nie można ich odkładać w nieskończoność.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters