Lejek sprzedażowy to nic innego jak gra w skojarzenia: na górze mamy rzeszę potencjalnych klientów, którzy dopiero słyszą o problemie, u dołu wąską grupę kupujących gotowych kliknąć „Dodaj do koszyka”. Dobrze zaprojektowane kampanie reklamowe dostarczają odbiorcy właściwy komunikat dokładnie w tym momencie, w którym go potrzebuje. Synergia Google Ads (generowanie ruchu i zasilanie list remarketingowych) z Amazon Ads (domknięcie transakcji i retargeting) pozwala wycisnąć z budżetu więcej, niż gdy każda z platform działa w izolacji.
reklama
Skuteczny lejek sprzedażowy dzieli się na trzy główne etapy, które wymagają odmiennego podejścia i strategii marketingowej:
to górna część lejka, gdzie docieramy do użytkowników, którzy dopiero odkrywają swoją potrzebę. Na tym etapie klienci nie znają jeszcze naszego produktu ani marki. Skupiamy się na budowaniu świadomości, edukacji i przedstawianiu problemu, który nasze rozwiązanie może rozwiązać. Treści na tym etapie powinny być ogólne, informacyjne, nienachalne sprzedażowo.
to środkowa część lejka, gdzie użytkownicy aktywnie porównują dostępne rozwiązania i szukają opinii. Są już świadomi swojej potrzeby i analizują różne opcje jej zaspokojenia. Na tym etapie treści reklamowe powinny podkreślać zalety produktu, zawierać szczegółowe porównania, recenzje i odpowiedzi na najczęstsze pytania.
to dolna część lejka, gdzie użytkownicy są już gotowi do zakupu. Znają już dostępne rozwiązania i szukają konkretnego produktu. Komunikacja powinna być nakierowana na konwersję – oferujemy zniżki, gwarancje, darmową dostawę czy inne zachęty ułatwiające podjęcie decyzji.
Kluczem do sukcesu jest precyzyjne dopasowanie zarówno treści reklamowych, jak i kanałów dystrybucji do każdego z etapów lejka. Różne platformy reklamowe mają odmienne mocne strony i najlepiej sprawdzają się w konkretnych częściach ścieżki zakupowej.
Mapowanie treści do kanałów to połowa sukcesu: artykuł lub wideo poradnik w TOFU, case study lub recenzja w MOFU, a precyzyjny listing Amazon w BOFU.
Etap | Cel użytkownika | Główne pytania | Ton komunikatu |
---|---|---|---|
TOFU | Odkrycie potrzeby | „Jak wybrać najlepszy filtr do wody?" | edukacyjny, inspirujący |
MOFU | Porównanie opcji | „Filtr grawitacyjny czy osmoza?" | ekspercki, obiektywny |
BOFU | Zakup | „Filtr XYZ – cena i opinie" | konkretny, przekonujący |
Przykład nagłówka: „Poznaj łatwy sposób na czystą wodę w domu – bez montażu!”
Cel: przyciągnąć uwagę i zasiać ziarno ciekawości, jednocześnie zapisując ciasteczko do remarketingu.
Efekt: klient, który wraca na Amazon z wcześniejszym zainteresowaniem, widzi już dopasowany listing i decyduje się na zakup zamiast dalszych porównań.
Etap 1 (TOFU) – reklama Google Search kieruje na landing page z poradnikiem „5 sposobów na smaczną kranówkę”.
Etap 2 (MOFU) – osoby, które poświęciły choć 30 s na stronie, trafiają do listy remarketingowej. Wyświetlamy im banner z krótkim wideo unboxingu na YouTube i w sieci Display.
Etap 3 (BOFU) – kliknięcia z remarketingu prowadzą bezpośrednio do listingu produktu na Amazon. Tam aktywujemy Sponsored Products z agresywną stawką oraz Sponsored Display dla porzuconych koszyków.
Schemat wygląda więc następująco:
Platforma | Kluczowy wskaźnik | Dlaczego ma znaczenie? |
---|---|---|
Google Ads | CTR, koszt konwersji | Szybko pokaże, czy frazy TOFU w ogóle angażują. |
Google Analytics 4 | czas na stronie, scroll depth | Ustala, czy content edukacyjny spełnia zadanie. |
Amazon Ads | ACOS (koszt reklamy / sprzedaż z reklamy) | Pozwala ocenić rentowność kampanii produktowych. |
Amazon Ads | TACoS (koszt reklamy / łączna sprzedaż) | Pokazuje wpływ reklamy na całość przychodów, łącznie z organicznymi. |
Amazon Attribution | kliknięcia i konwersje z ruchu zewnętrznego | Jedyna oficjalna droga, by zmierzyć wpływ Google Ads na sprzedaż w Amazon. |
Problem: marka sprzedawała innowacyjny dozownik do oliwy, ale 90 % budżetu szło na Amazon Ads, gdzie stawki rosły.
Rozwiązanie: przeniesienie 30 % budżetu do Google TOFU‑MOFU. Kampania Search na frazy „jak dozować oliwę” prowadziła do bloga z przepisem. Osoby, które przewinęły 50 % artykułu, trafiały do list remarketingowych. Po dwóch tygodniach – Sponsored Products na Amazon domykały sprzedaż.
Wynik po 60 dniach:
Strategiczne połączenie Google Ads z Amazon Ads pozwala przeprowadzić klienta od pierwszej ciekawości aż po finalny klik „Kup teraz”, nie marnując pieniędzy na przypadkowe wyświetlenia. Kiedy zaczynasz myśleć lejkiem, a każdemu etapowi przypisujesz właściwy kanał, zyskujesz dwie przewagi: niższy koszt pozyskania klienta i wyższą konwersję. Wypróbuj tę architekturę w praktyce i porównaj wyniki – dopiero wtedy zobaczysz, ile pieniędzy dotąd leżało na stole.
Źródła:
Foto: Freepik
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|