Kursor myszy poruszany głosem
Vocal Joystick - najnowszy wynalazek Jeffa Bilmesa z University of Washington, może okazać się wybawieniem dla osób niepełnosprawnych ruchowo, a jeśli okaże się bardzo wygodny w użyciu może nawet zainteresować pełnosprawnych użytkowników komputerów.
Jeff Bilmes uważa, że większość istniejących obecnie urządzeń przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych, a umożliwiających sterowanie działaniami użytkownika na ekranie komputera, jest niedoskonała.
Te kontrolowane oddechem czy językiem uniemożliwiają rozmowę, znacząco też utrudniają sytuację, gdy przypadkowo znajdą się poza zasięgiem użytkownika. Z kolei te wszczepiane pod skórę są zbyt drogie i stanowią zbyt dużą ingerencję w organizm człowieka - informuje Associated Press
Bilmes na swej uczelni zajmuje się rozpoznawaniem mowy ludzkiej, stąd pomysł, by właśnie ją wykorzystać w swoim najnowszym wynalazku. Pracujący nad Vocal Joystick zespół przypisał ruchom kursora nie tylko odpowiednie dźwięki samogłosek, ale również natężenie wysokości głosu. Korzystający z urządzenia będzie mógł kontrolować kierunek przemieszczania się kursora, prędkość ruchu, kliknięcia.
Naukowiec jest zdania, że po nabraniu odpowiedniej wprawy, użytkownicy będą mogli nawet korzystać z powodzeniem z programów graficznych. Na razie przeprowadzono szereg testów - głosowym sterowaniem kursora bawiły się dzieci oraz dorośli. Vocal Joystick wykorzystano w prostych grach, do nawigacji po mapach, przeglądania stron, a nawet kończyn robota w animacji 3-D.
Na stronach uniwersytetu Bilmesa zamieszczono kilka demonstracyjnych filmów z Vocal Joystick w akcji. Efekty są całkiem obiecujące.