Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Koszty cyberataku na amerykańskie miasto przekroczyły 18 milionów dolarów i rosną

12-06-2019, 20:21

Podczas przeprowadzania cyberataku przestępcy zaszyfrowali ponad 10 tysięcy komputerów urzędników Baltimore złośliwym oprogramowaniem o nazwie RobinHood. Zdaniem ekspertów wspomniane miasto straciło coś więcej, niż tylko pieniądze. W podobnej sytuacji była polska firma budowlana, której pracę sparaliżowało szyfrujące dane oprogramowanie.

robot sprzątający

reklama


Na początku maja cyberprzestępcy uderzyli w amerykańskie miasto Baltimore. Ponad 10 tysięcy komputerów miejskich urzędników zostało zaszyfrowanych oprogramowaniem ransomware, paraliżując tym samym ich pracę. Atak sprawił, że pracownicy ratusza stracili dostęp do miejskiego monitoringu, systemów parkingowego i odpowiedzialnego za automatyczne opłaty za media, przez co mieszkańcy miasta otrzymali niewspółmierne do zużycia rachunki za wodę. Burmistrz miasta Bernard „Jack” Young poinformował kilka dni temu media o dotychczasowych kosztach cyberataku, wynoszących w sumie ponad 18 milionów dolarów. Włodarz miasta zaznaczył, że koszty te wciąż rosną, a całkowite usunięcie skutków ataku może potrwać kilka miesięcy.

„Straty związane z cyberatakami są liczone w setkach milionów dolarów”

Najnowsze badania przeprowadzone przez Accenture Security i Ponemon Institute, szacują średni koszt cyberataków na poziomie 13 milionów dolarów. Jak się okazuje, liczba ta wzrosła o 27% w porównaniu z rokiem ubiegłym i o 72% w porównaniu z okresem sprzed 5 lat. Zdarzają się straty liczone nawet w setkach milionów dolarów. Wystarczy przypomnieć głośne ataki na Maersk, Mondelez i Saint-Gobain, które zostały zainfekowane przez NotPetya. Wówczas straty wynosiły kolejno: 300 milionów dolarów, 100 milionów dolarów i 80 milionów euro. Na początku tego roku Norsk Hydro i Altran również straciły ogromne kwoty: 40 milionów dolarów i 20 milionów euro z powodu infekcji ransomwarem LockerGoga.

W opinii Aleksandra Kostucha, inżyniera ze Stormshield,, firmy oraz organizacje rzadko przyznają się do kosztów cyberataku i tracą znacznie więcej, niż pieniądze. Ekspertowi znany jest przypadek jednej z polskich firm budowlanych dotkniętych atakiem ransomware. Okazało się, że cyberprzestępcy zaszyfrowali ważne dane księgowe, nawet te znajdujące w kopiach zapasowych przetrzymywanych w sieci lokalnej. W efekcie główny księgowy musiał pożegnać się z dokumentacją prowadzoną przez lata przez jego pracowników. Na domiar złego w takiej sytuacji trzeba było powiadomić wszystkie instytucje skarbowo-ubezpieczeniowe o nadchodzących opóźnieniach w raportowaniu. Z kolei partnerów i klientów o opóźnieniach w rozliczeniach. Aby odtworzyć dane, choćby z bieżącego roku fiskalnego, trzeba było zatrudnić dodatkowy personel. Na szwank wystawiono dobre imię firmy.

Pracownik furtką dla cyberprzestępcy

Zdaniem eksperta, zaawansowane zabezpieczenia sieci za pomocą rozwiązań Next Generation Firewall i UTM, to podstawa bezpieczeństwa współczesnych firm i instytucji. Takie urządzenia blokują ataki ransomware oraz zero-day już na poziomie poczty elektronicznej. W sytuacji, gdy pierwsza linia obrony zawiedzie, wspomniane rozwiązania zabezpieczające zatrzymują ataki w odseparowanych sieciach, niezwłocznie powiadamiając o tym administratora. Z drugiej strony należy pamiętać, że najsłabszym ogniwem każdej sieci był i jest użytkownik. Według raportu PwC 33% firm wskazało swoich pracowników jako główne źródło incydentów. Najskuteczniejszą metodą w tej kategorii pozostaje phishing, który zdaniem IBM stanowił w 2017 r. źródło 59% ataków ransomware. Jak bronić się przed phishingiem?

Coraz więcej firm i instytucji decyduje się przeprowadzać kontrolowane ataki phishingowe skierowane na własnych pracowników oraz zlecać testy socjotechniczne, które pomagają wykazać, jak załoga zachowuje się w starciu z potencjalnym zagrożeniem. W opinii ekspertów, połączenie zaawansowanej technologii oraz świadomości zagrożenia będącego po stronie pracowników, to klucz do zapewnienia bezpieczeństwa firmom, które mogą w ten sposób uniknąć katastrofy finansowej (i wizerunkowej), jaką spotkało miasto Baltimore.

Źródło: Stormshield


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *