Ericsson Consumer Lab zakończył pogłębione badanie poświęcone zachowaniom polskich konsumentów na rynku usług telekomunikacyjnych. Badanie wykazało m.in. że Polacy przekonują się coraz bardziej zarówno do telefonii komórkowej, jak i usług mobilnego szerokopasmowego internetu.

WYKORZYSTANIE TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH I STACJONARNYCH

Według badań laboratorium Ericssona w roku 2009 penetracja telefonii komórkowej w Polsce wynosi 85% (w roku 2006 było to 72%). Z kolei liczba telefonów stacjonarnych w naszych domach spadła od 2006 roku, kiedy to 65% Polaków deklarowało posiadanie stacjonarki. Obecnie telefon stacjonarny posiada 58% Polaków, podczas gdy średnia światowa wynosi 65%

Najdynamiczniej rosnącą grupą użytkowników telefonii mobilnej w Polsce są Tradycjonaliści. To osoby powyżej 50 roku życia, korzystające głównie z podstawowych funkcji telefonu. W 2009 roku już 54% osób z tej grupy korzystało z komórek. Co ciekawe, jeszcze 3 lata temu grupa ta deklarowała niewielkie (23%) zainteresowanie komunikacją mobilną. Dosyć znaczny wzrost odnotowała także grupa określana jako Domatorzy. W roku 2009 już 83% osób z tej grupy posiadało telefon komórkowych do swojej dyspozycji, podczas gdy w roku 2006 było ich 62%. 

Wraz ze wzrostem liczby osób korzystających z komórek rośnie także długość rozmów. Statystyczny Polak spędza na rozmowach przez telefon komórkowy (połączenia przychodzące i wychodzące) prawie pół godziny dziennie (26 minut), dzwoniąc w obrębie naszego kraju głównie w sprawach prywatnych (17 minut). W 2006 roku rozmawialiśmy średnio 15 minut dziennie (11 minut w sprawach prywatnych).

Z kolei za pomocą telefonów stacjonarnych rozmawiamy w bieżącym roku nieco dłużej niż w 2006 roku, bo 16 minut w sprawach prywatnych, w stosunku do 14 minut trzy lata temu. Jak jednak widać, długość rozmów stanowczo przemawia na korzyść połączeń komórkowych.

Najdłuższe połączenia telefoniczne przeprowadzają Włosi - średnia dzienna długość połączeń wyniosła w badaniu Ericsson Consumer Lab 56 minut, w tym 38 minut rozmów prywatnych. Na drugim miejscu w tym zestawieniu znalazła się Hiszpania - 48 minut, w tym 31 minut rozmów prywatnych. Najkrótszą średnią dzienną długość połączeń wykazano w Japonii - 23 minuty, w tym 15 minut w sprawach prywatnych.

83% z nas samodzielnie płaci za rachunki telefoniczne. Miesięcznie na komórkę wydajemy średnio 57 zł, podczas gdy na telefon stacjonarny 65 zł, a na internet 59 zł.

FUNKCJE I USŁUGI W TELEFONACH KOMÓRKOWYCH

Telefonów komórkowych używamy przede wszystkim do przeprowadzania rozmów głosowych (praktycznie 100% użytkowników) oraz wysyłania wiadomości SMS (ok. 80%). Średnio dziennie wysyłamy i odbieramy po 7 wiadomości SMS, czyli tyle samo, co w roku 2006. Rocznie daje to około 2500 wiadomości na jednego użytkownika. Na pytanie, jakie czynności wykonujemy w przypadku każdych 10 odebranych wiadomości SMS, ponad połowa Polaków (54%) twierdzi, że odpowiada na SMS-a za pomocą nowej wiadomości, 22% oddzwania do nadawcy, 15% czyta, ale zwykle nie odpowiada, a 8% odpowiada, wysyłając SMS i dzwoniąc do nadawcy.

Pozostałe funkcje telefonów komórkowych wykorzystywane są przez dużo mniejszy odsetek użytkowników, np. kamera (ok. 27%), sprawdzanie wiadomości głosowych (ok. 25%), odtwarzacz mp3 (ok. 22%) czy wysłanie MMS-ów (17%).

Co ciekawe, 35% badanych zadeklarowało, że w swojej komórce chciałoby mieć nawigację GPS. To najbardziej poszukiwana usługa w telefonie komórkowym wśród Polaków, na drugim miejscu (30%) znalazły się automatyczna usługa kopii zapasowej telefonu oraz bieżąca dostępność. 26% ankietowanych Polaków chciałoby mieć możliwość zakupu biletów przez komórkę oraz korzystania z bankowości mobilnej, a 22% stawia na mikropłatności.

Poniżej granicy 20% znalazły się takie usługi, jak muzyka odtwarzana w trakcie nawiązywania połączenia (19%), przeglądanie internetu z pomocą komórki (18%), dostęp do portali społecznościowych (18%), dostęp do poczty elektronicznej (17%), dostęp do komunikatorów (17%). Najmniej pożądaną przez badanych Polaków usługą jest pobieranie muzyki (15%).

DOSTĘP i KORZYSTANIE Z INTERNETU

Dostępność szybkiego internetu w naszych domach znacznie wzrosła od badania przeprowadzonego w 2006 roku, kiedy to tylko 21% gospodarstw zadeklarowała posiadanie łącza szerokopasmowego. W roku 2009 szybki internet jest już w 52% polskich domów. Średnia światowa według Ericsson Consumer Lab wynosi 50%.

Na wsiach połączenie internetowe dostępne jest już w 45% gospodarstw, w przypadku mieszkańców miast o populacji do 50 tys. - 55% domów posiada internet, w miastach od 51 tys. do 200 tys. mieszkańców - 61%, a w dużych miastach powyżej 200 tys. mieszkańców - 70%. Łącze typu dial-up dostępne jest jeszcze tylko w przypadku 4% gospodarstw domowych.

Prawdziwą furorę nad Wisłą robią elektroniczne usługi bankowe. W 2006 roku tylko 14% ankietowanych deklarowało, że wykonuje w internecie co najmniej jedną operację finansową tygodniowo. Tegoroczne badania wskazują, że z bankowych transakcji wykonywanych online korzysta już 41% Polaków tygodniowo!

Najczęściej wykorzystujemy jednak internet do przeglądania stron w celach prywatnych (86%), korzystania z osobistej poczty elektronicznej (77%) i korzystania z wyszukiwarek (76%). Z komunikatorów w tygodniu korzysta 62% badanych, a  z portali społecznościowych 41%.

JAKIE POSIADAMY KOMPUTERY

Według badania Ericsson Consumer Lab w polskich gospodarstwach domowych wciąż królują komputery stacjonarne - deklaracje o posiadaniu takiego sprzętu złożyło 61% ankietowanych, przy średniej światowej na poziomie 54%. Wyprzedzamy w tym zestawieniu m.in. gospodarstwa domowe z Włoch (55%), Czech (50%) i Brazylii (40%).

Dosyć słabo prezentujemy się natomiast, jeśli chodzi o obecność w naszych domach komputerów przenośnych - tylko 27% ankietowanych zadeklarowało obecność w domu notebooków. Średnia światowa wynosi w tym przypadku 36%. Z wynikiem 27% wyprzedzamy tylko Chiny (14%), Brazylię (5%) oraz Czechy (21%).

Badania Ericsson Consumer Lab odbyły się w okresie marzec - maj 2009 roku. Przeprowadzono 1500 wywiadów, które objęły osoby między 15-69 rokiem życia. Źródłem danych są ankiety bezpośrednie i internetowe w rozkładzie po 50%. Badania są reprezentatywne dla 28 mln Polaków.