Informatyk z kalifornijskiego uniwersytetu postanowił sprawdzić, czy rzeczywiście wypełnianie elektronicznego urządzenia książkami nie ma wpływu na jego wagę.
reklama
Informatyk John Kubiatowicz przygotował odpowiedź na prowokacyjne pytanie opublikowane przez New York Timesa. Okazuje się, że cyfrowe książki także mają swoją wagę.
O ile liczba elektronów w pamięci Kindle'a jest stała, energia niezbędna do ich utrzymywania różni się w zależności od tego, ile książek przechowujemy na naszym czytniku. Według uproszczonych wyliczeń na każdy bit zapisanej lektury jest to zaledwie jedna miliardowa mikrodżula.
Kubiatowicz, wykorzystując najbardziej znany wzór Einsteina dotyczący równoważności masy i energii, postanowił sprawdzić, o ile 4-gigabajtowy Kindle jest cięższy, gdy w jego pamięci umieścimy 10 tysięcy książek. Po krótkich obliczeniach okazało się, że różnica wynosi około jednego attograma (trylionowa część grama).
Według naukowców jest to odpowiednik wagi małego wirusa, natomiast biorąc pod uwagę, że 10 tysięcy papierowych książek może ważyć nawet 5 ton, wynik Kindle'a jest całkiem niezły. Jednocześnie stwierdzono, że nawet wystawienie czytnika na słońce może skutkować zwiększeniem jego masy w większym stopniu.
Pod koniec tygodnia Amazon poinformował, że prowadzi rozmowy na temat sprzedaży popularnych czytników e-booków również na chińskim rynku. Firma na razie nie ma konkretnych planów dotyczących daty premiery, jednak zanim do tego dojdzie, niezbędna będzie zgoda ze strony azjatyckich regulatorów rynku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|