Decyzję o ujawnieniu akt podjęło Narodowe Archiwum Stanów Zjednoczonych (U.S. National Archives and Records Administration), które 10 września na stronie www.archives.gov opublikuje około tysiąca stron dokumentów źródłowych poświęconych zbrodni katyńskiej z 1940 r. Odnośniki do udostępnionego zbioru pojawią się na stronach Ambasady RP w Waszyngtonie i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jak wynika z komunikatu MSZ, dużą rolę w odtajnieniu akt, które były w posiadaniu różnych agencji rządu USA, odegrała Marcy Kaptur, członkini Izby Reprezentantów.

Wśród odtajnionych dokumentów znajdą się prawdopodobnie materiały zgromadzone przez Specjalną Komisję Śledczą Kongresu Stanów Zjednoczonych do Zbadania Zbrodni Katyńskiej. Prowadziła ona śledztwo w latach 1951-1952 i w raporcie końcowym, który od nazwiska przewodniczącego nazywany jest Raportem Maddena, ogłosiła, że odpowiedzialność za zbrodnię katyńską ponosi Związek Radziecki. W 2003 r. Kongres USA przekazał polskim władzom kopię pełnej dokumentacji działań Komisji, która liczyła 7 tysięcy stron.

Należy przypuszczać, że do internetu trafi starannie wyselekcjonowany zbiór materiałów źródłowych. Nie wiadomo więc, czy znajdziemy w nich odpowiedź na pytanie, jaką wiedzą na temat zbrodni katyńskiej dysponowali amerykańscy decydenci, np. prezydent Franklin D. Roosevelt, któremu część historyków zarzuca zbytnią uległość wobec Stalina (zastanawia się nad tym m.in. RMF24 - zob. Amerykanie ujawnią archiwa katyńskie). Mimo to udostępnione akta będą cennym źródłem wiedzy nie tylko dla naukowców, ale też szeroko rozumianej opinii publicznej.

Warto zauważyć, że nie będzie to pierwszy przypadek udostępnienia w internecie archiwów katyńskich. W kwietniu 2010 r. Federalna Służba Archiwalna Rosji - na polecenie Dmitrija Miedwiediewa, sprawującego wtedy urząd prezydenta - opublikowała na swojej stronie kilka dokumentów, co wywołało duże zainteresowanie ze strony internautów.

Czytaj więcej: Katyń: Rosja udostępniła w internecie oryginalne akta