Jest także niezadowolony z tego, jak wygląda DRM. Jego zdaniem problem piractwa rozwiązać należy innowacją, a nie ściganiem internautów.
reklama
Niecodzienny głos w sprawie piractwa zabrał jeden z szefów wytwórni EMI Music. Craig Davis, odpowiedzialny za promocję, jest przeciwny SOPA, amerykańskiej ustawie mającej zwiększyć ochronę własności intelektualnej w internecie, a także PIPA, której założenia są podobne. Podkreślił jednak, że jest to jego prywatne zdanie, a nie wytwórni, dla której pracuje. Niemniej jednak, sam fakt wart jest odnotowania.
Jak podaje serwis TorrentFreak, stwierdził on, że dwie ustawy, nad którymi trwają prace legislacyjne, nie są odpowiednim sposobem na ograniczenie skali piractwa. W jego opinii nowe prawo nie spowoduje niczego poza jeszcze większą liczbą problemów, nie rozwiązując jednocześnie tego, dla którego jest ono tworzone.
Jednocześnie jednak Davis stwierdza, że piractwo jest problemem, z którym walczyć należy innymi sposobami. Znacznie bardziej efektywne rozwiązania wypracowane mogą zostać przez sam przemysł muzyczny. Innymi słowy - liczy się innowacja, a nie legislacja. Nie wydaje się jednak, by pogląd ten znalazł szersze uznanie wśród innych pracowników przemysłu rozrywkowego. Przedstawiciel EMI Music dodał, że problem piractwa rozwiązać można dzięki takim serwisom, jak Spotify.
Bez rzetelnej edukacji i akcji reklamowych trudno będzie przekonać większość osób, by przerzuciły się na zakupy muzyki czy filmów zamiast pobierania ich za darmo z sieci. Davis powiedział również, że nie jest zadowolony z tego, w jaki sposób funkcjonuje system DRM, wykorzystywany do zabezpieczania plików przed kopiowaniem. Konieczne jest znalezienie innego sposobu, by dostarczać muzykę, która ma być jednak chroniona.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*