Administratorzy znanej witryny Filesonic zrezygnowali z dalszego udostępniania funkcji dzielenia się plikami. Jest to prawdopodobnie efekt niedawnego zamknięcia konkurencyjnego serwisu Megaupload.
Filesonic nie zniknęło z sieci całkowicie, nie działa jednak mechanizm umożliwiający wymienianie się plikami z innymi użytkownikami - podał serwis TorrentFreak. Zablokowano również program partnerski, dzięki któremu internauci mogli zarabiać na udostępnianiu popularnych plików.
Jak łatwo się domyślić, najchętniej internauci pobierali znane materiały wideo, które udostępniane były w witrynie z naruszeniem praw autorskich. W odróżnieniu od konkurencyjnego Megaupload użytkownicy wciąż mają jednak dostęp do własnych materiałów.
W przypadku internautów wykorzystujących BitTorrenta trudno mówić o realnym zarabianiu na udostępnianiu plików - zauważa TorrentFreak. Zupełnie inaczej było w przypadku serwisów Megaupload czy Filesonic. Najpopularniejszym użytkownikom udostępnianie seriali oraz filmów przynosiło dziesiątki tysięcy dolarów miesięcznie, jednak wraz z radykalnym krokiem administratorów Filesonic proceder taki z dnia na dzień został całkowicie wstrzymany.
Warto przypomnieć, że pod koniec ubiegłego tygodnia w wyniku działań organizacji antypirackich z sieci zniknęła witryna Megaupload. Serwisowi zarzucano istotne przyczynianie się do łamania praw autorskich, a według niektórych źródeł mógł on wyrządzić przemysłowi muzycznemu i wideo straty sięgające miliarda dolarów.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.