Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Drony, czyli bezzałogowe statki powietrzne, są to wehikuły latające, które nie potrzebują załogi obecnej na pokładzie i na dobrą sprawę nie mają również możliwości zabierania, ze sobą żadnych pasażerów – są sterowane zdalnie bądź odpowiednio zaprogramowane i wykonują lot samodzielnie. Drony znajdują obecnie częste zastosowanie w różnorakich operacjach podejmowanych przez siły zbrojne – z reguły służą do obserwacji oraz rozpoznawania terenu. W tym zakresie, pierwowzory dronów były na wyposażeniu armii już od czasów I wojny światowej, gdzie spełniały rolę celów treningowych dla oddziałów przeciwlotniczych.

My zajmiemy się dzisiaj jednak mniej drastycznym, cywilnym wykorzystaniem opisywanych urządzeń. Bezzałogowe statki powietrzne znajdują szerokie zastosowanie wśród naukowców prowadzących badania rozmaitych trudno dostępnych przestrzeni lub charakteryzujących się szczególnie nieprzyjaznymi warunkami, jak na przykład obszary podbiegunowe; mogą także wykonywać inne zadania: dokonywać pomiarów grubości warstwy ozonowej, znajdujących się w atmosferze zanieczyszczeń, monitorować przepływ aerozoli czy też liczyć populacje zagrożonych gatunków zwierząt czy tworzyć „z lotu ptaka” mapy.

Coraz bardziej popularne jest wykorzystywanie dronów jako przekaźników telekomunikacyjnych, na przykład znana korporacja Amazon już od dłuższego czasu informuje, że planuje znaleźć zastosowanie dla bezzałogowych statków powietrznych w zakresie dostarczania przesyłek; podobnie chce postąpić Dominos Pizza – wykorzystać te maszyny do dostarczania jedzenia. Mało tego, Google wykupiło jednego z producentów dronów i planuje umieścić te urządzenia na wysokości około dwudziestu kilometrów nad poziomem morza i zasilać je panelami słonecznymi, dzięki czemu z połączenia internetowego będą mogli skorzystać również mieszkańcy mniej zamożnych terenów na świecie, a ponadto Internet będzie dostarczany do miejsc wcześniej nieosiągalnych.

Bezzałogowe statki powietrzne mogą być również stosowane w branży nieruchomości – dzięki nim znacznie łatwiej jest wykonać fotografie oraz nagrania budynków znajdujących się w ofercie firmy, również z pozycji trudno dostępnych z „tradycyjnego” miejsca ich wykonywania lub zapewniając szczególne efekty wizualne.

Oprócz tego, niektórzy z ekspertów twierdzą, iż drony mają ogromny potencjał do zrewolucjonizowania rynku telewizyjnego oraz reklamowego – coraz częściej możemy w telewizji czy Internecie oglądać reklamy, które zostały zrealizowane dzięki nieocenionej pomocy tychże urządzeń. Świadczy to o zdobywającym sobie zainteresowanie twórców wykorzystaniu w ramach przemysłu marketingowego współczesnych przedsiębiorstw.

dron

Ciekawostką jest fakt, że drony są stosowane również przez osoby wykonujące sporty wyczynowe i ekstremalne – pozwalają one uwiecznić chwile, które byłby niemożliwe do uwiecznienia w inny sposób lub sposób ten nie oddawałby aż tak dobrze wyjątkowości danej sceny. Osoby zajmujące się nagrywaniem nie muszą już podążać za sportowcem, wystarczy im kontroler w rękach oraz ekran pozwalający na sterowanie lotem.

W polskiej telewizji już dzisiaj mamy okazję zaobserwować „działalność” dronów chociażby w serwisach informacyjnych – dzięki nim, dziennikarze mogą wykonywać ujęcia obrazu z lotu ptaka, co z kolei pozwala uchwycić konkretne wydarzenie z samego jego serca lub ukazać jego ogrom. Dzisiaj można to zrobić przy pomocy odpowiedniego zestawu w wozie transmisyjnym, a nawet z siedziby redakcji, zakładając oczywiście, że bezzałogowy statek powietrzny jest w stanie działać na odpowiednio dużej odległości.

Jednakże, jak pewnie można się domyślić, istnieją pewne utrudnienia w korzystaniu z dronów. Mianowicie, jeśli chcemy z nich korzystać w Polsce, jak i większości innych krajów Unii Europejskiej w innych celach niż rekreacyjne, musimy zdać specjalny egzamin uprawniający nas do sterowania tego rodzaju urządzeniami. Egzamin UAVO, podobnie jak na przykład ten na prawo jazdy, składa się z dwóch części: teoretycznej i praktycznej.

Egzamin teoretyczny ma budowę modułową: są cztery moduły podstawowe: niezbędne dla wszystkich kandydatów oraz jeden dodatkowy, przeznaczony dla użytkowników specjalnych rodzajów dronów, tak więc zmierzymy się z pytaniami dotyczącymi podstaw prawa lotniczego; roli człowieka jako pilota oraz operatora; zagadnień związanych z bezpieczeństwem przeprowadzania lotów i radzenia sobie z sytuacjami zagrożenia oraz ogólnymi zasadami wykonywania lotów. Część teoretyczna ma charakter testu, z którego musimy uzyskać minimum siedemdziesiąt pięć procent punktów z każdej części – na dobrą sprawę możemy zrobić tylko trzy błędy.

Kiedy już uporamy się z egzaminem teoretycznym, pora na część praktyczną, która trwa około pięciu minut i ma na celu sprawdzić podstawowe umiejętności pilotowania drona. Ponadto, żeby było ciekawej, egzaminator może nas odpytać z procedur przygotowania do lotu i zaprezentowania ich.

Pierwszym zadaniem jakie zostaje przed nami postawione, jest przelecenie po obwodzie kwadratu 30 metrów na 30 metrów. Rozpoczynamy lot z jednego z wierzchołków kwadratu, a następnie podczas przelotu musimy zatrzymać drona na każdym z kolejnych wierzchołków. Gdy już ukończymy pierwsze okrążenie, pora na drugie.

Drugie okrążenie jest już nieco trudniejsze, gdyż musimy, poruszając się znowu po bokach kwadratu, wznosić i obniżać lot naszego statku powietrznego. Zadanie musimy również wykonać odpowiednio płynnie, zaś wysokość osiągana na każdym następnym wierzchołku powinna być dwukrotnie wyższa, analogicznie prezentuje się obniżanie lotu.

Kiedy już uporamy się i z tym zadaniem, czas na trzecie ćwiczenie – tym razem zostaniemy poproszeni o poradzenie sobie w symulowanej sytuacji niebezpiecznej, a mianowicie musimy odpowiednio zachować się w konfrontacji z innym statkiem powietrznym posiadającym pierwszeństwo na trasie naszej maszyny. Naszym zadaniem jest w tym wypadku uniknąć kolizji, mając na uwadze obowiązujące przepisy bezpieczeństwa.

Czwarte oraz tym samym ostatnie zagadnienie, przed którym zostaniemy postawieni, zależy bezpośrednio od egzaminatora – musi on wybrać jedno z kilku dostępnych zadań dla kandydata, jak na przykład wykonanie lotu „po ósemce”, krążyć dronem po określonym promieniu i sporo innych, wymagających najczęściej umiejętności orientacji w odpowiednim położeniu oraz ogólnych zdolności posługiwania się tym statkiem powietrznym.

Na zakończenie warto dodać, że podczas egzaminu nie możemy korzystać z systemu GPS, ale nikt nie zabrania nam wspomagać się barometrem. Ponadto, musimy posiadać własnego lub pożyczonego drona. Jeśli warunki do przeprowadzenia egzaminu są niesprzyjające, możemy zadecydować o odłożeniu go, ale warto pamiętać, że w cenie jednego egzaminu możemy do niego przystąpić tylko trzy razy – w przypadku nieprzystąpienia możemy często jednak przełożyć go po prostu na inny dzień, po uzgodnieniu tego z egzaminatorem.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Sophos




fot. Freepik




fot. Freepik





Tematy pokrewne:  

tag egzaminytag drony