Kilka dni temu media obiegła informacja o pozwie Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. (GPW) przeciw IPOPEMA Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA (Ipopema TFI), dotyczącego rzekomej szkody majątkowej poniesionej przez GPW w związku z inwestycją GPW w certyfikaty inwestycyjne jednego z tzw. funduszy dedykowanych zarządzanych przez Ipopema TFI. Towarzystwo kwestionuje w całości przedmiotowe powództwo i planuje podjęcie wszelkich kroków prawnych w celu oddalenia zarzutów.
Należy podkreślić fakt, iż Ipopema TFI pełniła jedynie funkcję zarządzającego funduszem dedykowanym, którego certyfikaty nabyła GPW S.A..
„Fundusze dedykowane stanowią specyficzną kategorię funduszy inwestycyjnych zamkniętych, której wyróżnienie nie wynika z przepisów prawa. W przypadku tego rodzaju funduszy, towarzystwo zarządzające podejmuje decyzje inwestycyjne jedynie z formalnego punktu widzenia, zaś faktycznie kierunek działań funduszu oraz decyzje o nabyciu konkretnych aktywów podejmuje inwestor. Rola towarzystwa sprowadza sie w takich przypadkach bardziej do administrowania, a nie zarządzania funduszem. To pierwszy znany na rynku przypadek, gdzie uczestnik funduszu chce pozywać towarzystwo de facto za własne decyzje inwestycyjne” – twierdzi mecenas Tomasz Matczuk, ekspert prawa rynku kapitałowego.
Jak mówi Jarosław Wikaliński, prezes Ipopema TFI, Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi (w sprawie związanej z pozwem), postępowanie m.in. z udziałem byłych członków zarządu spółki GPW, w którym przedmiotowy fundusz dedykowany zarządzany przez Towarzystwo ma status pokrzywdzonego. W takiej sytuacji Towarzystwo dołoży wszelkich starań, aby chronić dobre imię firmy.
„Z komunikatów katowickiej Prokuratury wynika, że fundusz mógł paść ofiarą zaplanowanego oszustwa dokonanego przez osoby działające w imieniu emitenta instrumentów dłużnych nabytych przez fundusz, zaś jednemu z członków organów spółki będącej uczestnikiem funduszu postawiono zarzuty korupcyjne związane z doprowadzeniem do nabycia przez fundusz tych instrumentów dłużnych. W przedmiotowym postępowaniu Prokuratura zdecydowała się również na postawienie czterem osobom zarzutów oszustwa na szkodę funduszu zarządzanego przez nasze Towarzystwo, posłużenia się podrobionym dokumentem oraz zarzutu związanego z nakłanianiem rzeczoznawcy majątkowego do poświadczenia nieprawdy w operatach szacunkowych dotyczących nieruchomości, stanowiących zabezpieczenie inwestycji funduszu. Powyższa sprawa została już częściowo opisana w mediach w latach 2014-2015 ” – podkreśla prezes Ipopema TFI.
Sprawę opisywały wielokrotnie media, gdy spółka GPW w latach 2011-2013 prowadziła na dużą skalę działalność inwestycyjną. W ramach ówczesnych inwestycji dokonała zakupu certyfikatów wielu funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez większą liczbę towarzystw funduszy inwestycyjnych, na kwotę kilkuset milionów złotych.
Ipopema TFI podkreśla, że na bieżąco współpracuje z organami ścigania oraz prowadzi działania związane z odzyskiwaniem jego należności. „Z racji na dobro śledztwa, jak i interes prawny Towarzystwa, na obecnym etapie nie jest możliwa komunikacja w szerszym zakresie” – podkreśla prezes Towarzystwa.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Pokaż, jak przyciągasz i zatrzymujesz talenty. Weź udział w konkursie Siła Przyciągania 2016
|
|
|
|
|
|