Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Inwestorzy ustalają wspólny standard dokumentów dla startupów

08-07-2011, 15:27

Wspólny standard dokumentów, w którym przedsiębiorcy deklarują zamierzenia dotyczące swoich działań, ma zaoszczędzić czas inwestorom.

Nowych startupów szybko przybywa i coraz więcej z nich szuka finansowego wsparcia u inwestorów. Aby ułatwić ten proces, 21 europejskich inwestorów zdecydowało się na opracowanie jednego standardu dokumentów, w którym przedsiębiorcy definiują oczekiwania oraz zamierzenia dotyczące swoich działań.

>>Czytaj także: Marissa Mayer: W przyszłości więcej kobiet będzie zainteresowanych nowymi technologiami

Sonda
Pozyskanie finansowania dla swojego projektu jest zbyt trudne?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Grupa inwestorów SeedSummit stojąca za pomysłem liczy, że dzięki temu uda się zmniejszyć czas, jaki potrzebny będzie do sfinalizowania transakcji, obniżyć koszty prawne, a do tego uczynić proces bardziej transparentnym.

Przedsięwzięcie wspierają już m.in. 360 Capital, ACT Ventures, Charlotte Street Capital, Doughty Hanson Technology Ventures, Earlybird, Eden Ventures, Estag Capital, GIMV czy Henq. Wspomniane fundusze działają na terenie Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Izraela i wielu innych państw.

SeedSummit w swoim ogłoszeniu pisze: Mamy nadzieję, że te dokumenty pomogą uczynić europejski rynek bardziej spójnym. Tworząc wzór umowy korzystny dla przedsiębiorców, mamy nadzieje, że oszczędzą oni swój czas i pieniądze, wydając swoje ograniczone środki na rzeczy najważniejsze: budowanie produktów dla swoich klientów.

Pierwszy pomysł na tego typu innowację pojawił się już w 2009 roku, jednak wypracowanie wspólnej wizji tak wielu inwestorów wymagało sporo czasu.

>>Czytaj także: Polskie startupy oczekiwane na Mini Seedcamp w Londynie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TechCrunch