Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Inteligentne zamki kontra tradycyjne kłódki. Co mocniejsze?

23-10-2018, 19:01

Na to, żeby należycie wypełniać swoją rolę, fizyczne kłódki potrzebowały setek lat ewolucji. Równolegle rozwijały się też narzędzia, wykorzystywane do ich otwierania lub łamania. Obecnie pokonanie porządnego zamka wymaga już profesjonalisty. Czy to samo można powiedzieć o inteligentnych zamkach?

Popularność inteligentnych zamków stale rośnie. Jest to związane z wygodą użytkowania: możliwością ustawienia wspólnego kodu dla wielu zamków; zdalnym otwieraniem, zamykaniem oraz zmienianiem kodów dostępu. Wszystko to można robić za pomocą aplikacji mobilnej, która zazwyczaj dostarcza również informacji o osobie, która weszła do chronionych pomieszczeń oraz o czasie, w którym to nastąpiło.

Jednak funkcje zabezpieczeń nie wykorzystują należycie użytej technologii. Do słabych stron należą tutaj choćby niewłaściwa ochrona oprogramowania układowego czy też marne zabezpieczenia przed atakami bezprzewodowymi (Bluetooth, Wifi).

Wybierając inteligentną kłódkę, należy zwracać uwagę nie tylko na jakość wbudowanego w urządzenie oprogramowania, ale także brać pod uwagę jej cechy fizyczne. W większości przypadków elektroniczne zamki są mniej bezpieczne niż ich mechaniczne odpowiedniki.

Korpusy wykonane z metali o niskiej temperaturze topnienia lub szekle, które zastępowane są zwykłymi blaszanymi klamrami, to najczęściej występujące słabe miejsca. Taką opinię o inteligentnych kłódkach prezentują analitycy bezpieczeństwa.

Andrew Tierney z Pen Test Partners uważa, że w tej chwili największym zmartwieniem jest to, iż z wprowadzaniem inteligentnych zamków idzie w parze obniżenie jakości konwencjonalnych fizycznych zabezpieczeń. Kosztujące po 200 funtów zamki w zaledwie kilka sekund można wyrwać lub wymontować z drzwi, korzystając z prostych narzędzi, czy też otworzyć za pomocą magnesu.

Producenci nie są w stanie zapewnić ochrony przed złodziejami uzbrojonymi w tak proste narzędzia, jak śrubokręt. Jeden z produktów reklamowanych ze względu na swoje możliwości biometryczne, miał korpus skręcony łatwo dostępnymi śrubami, po odkręceniu których zamek rozpada się na części. Zapytana o „niedopatrzenie” firma odpowiedziała, że „dla złodzieja nieposiadającego śrubokrętu zamek jest nie do pokonania [sic]”.

Źródło: Bitdefender


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *