Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Operator nie tylko chce walczyć o sprawiedliwy dostęp do skrzynek pocztowych, ale także o udział w rynku przesyłek. Zapowiada się rewolucja.

robot sprzątający

reklama


Największy konkurent Poczty Polskiej wyraźnie nabrał wiatru w żagle. Kilka dni temu informowaliśmy, że InPost złożył do sądów pozwy przeciwko 20 największym spółdzielniom mieszkaniowym, które wciąż nie wymieniły starych skrzynek na euroskrzynki ułatwiające pracę innym, niż Poczta Polska, operatorom.

Z kolei w grudniu 2008 roku głośno było o nowych firmach, które zamierzają wejść na rynek przesyłek dostarczanych ze sklepów internetowych. Jego wartość szacuje się na około 800 milionów złotych, jest więc o co się bić. Oprócz InPostu zamiar taki wyraziły także Kolporter oraz Ruch. Obie firmy mają gęstą sieć saloników prasowych oraz kiosków.

Paradoksalnie z takiego obrotu sprawy powinien cieszyć się narodowy operator, gdyż dla niego dostarczanie paczek oznacza straty. Wejście konkurentów mogłoby więc doprowadzić z jednej strony do obniżenia przychodów, z drugiej jednak do większego spadku kosztów, a w konsekwencji do poprawy wyniku finansowego.

Rąbka tajemnicy co do swoich planów uchylił Dziennikowi Internautów InPost. Jak informowaliśmy w grudniu ubiegłego roku, firma chce uruchomić sieć paczkomatów, czyli urządzeń działających na podobnych zasadach, co bankomaty i wpłatomaty. Mają one umożliwiać nie tylko odbieranie paczek, ale także ich nadawanie. Ich niewątpliwą zaletą będzie fakt, że będą one dostępne dla klientów 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Dodatkowo klienci będą informowani SMS-em lub e-mailem, gdy paczka znajdzie się w paczkomacie. Nie będzie więc konieczności samodzielnego sprawdzania. Dostarczenie przesyłki ma trwać nie dłużej niż 2 dni robocze.

Początkowo paczkomaty zostaną ustawione w największych miastach, gdzie popyt na usługi pocztowe jest największy. W ciągu kilku najbliższych lat firma chce postawić na terenie całego kraju kilkaset takich urządzeń. InPost jest zdania, że dzięki wprowadzeniu tego innowacyjnego rozwiązania uda mu się przekonać do siebie klientów i zwiększyć udział w rynku pocztowym.

Jak dowiedział się Dziennik Internautów, koszt inwestycji szacowany jest na około 30 milionów złotych, z czego 16,34 milionów firma pozyskała z unijnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: InPost