Służby nie będą mogły łatwo inwigilować internautów, a o wpisie do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych będzie decydował sąd – tak zdecydował Komitet Stały Rady Ministrów, który zajmował się ustawą hazardową. Nie oznacza to jednak, że rządowi można ufać. Trudno nie odnieść wrażenia, że kontrowersyjne zapisy zostałyby przyjęte, gdyby nie krytyka opinii publicznej, a w kolejce czekają inne ustawy ważne dla społeczeństwa informacyjnego.
więcej