Możliwości krzemu są ograniczone, nie jest to tajemnicą dla naukowców zajmujących się opracowywaniem nowych metod wytwarzania mikroprocesorów. Wykorzystanie molekuł DNA do budowy układów scalonych to cel naukowców z firmy IBM.
Dolna granica obecnej technologii to 22 nm. Teoretycznie większej miniaturyzacji nie da się osiągnąć. Pierwsze podzespoły, które ją wykorzystały, zostały opracowane w ubiegłym roku, natomiast procesorów w technologii 22 nm spodziewać się można w 2011 roku.
Jednak kilka dni temu badacze z IBM ogłosili, że wykorzystanie łańcuchów DNA do budowy mikroprocesorów pomoże złamać tę wydawałoby się nieprzekraczalną granicę. Molekuły DNA wykorzystywane miałyby być jako rusztowania dla komponentów, takich jak węglowe nanorurki, nanoprzewody czy nanocząsteczki. Ich rozmiary byłyby zdecydowanie mniejsze od tradycyjnych półprzewodników.
Jak twierdzą naukowcy, aby dotrzymać tempa prawu Moore'a, które głosi, że liczba tranzystorów w mikroprocesorach (bądź moc obliczeniowa komputerów) podwaja się co dwa lata, będą musieli sięgnąć do zagadnień związanych z genetyką, żeby nie dojść do momentu, kiedy koszty produkcji układów scalonych tradycyjnymi metodami wstrzymają tę tendencję.
Korzyść osiągnięta z zastosowania nowej technologii to przede wszystkim wzrost mocy obliczeniowej i szybkości procesorów, przy jednoczesnym zmniejszeniu zużyciu energii i kosztów produkcji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*