Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Haker PS3: Nie mam konta w PlayStation Network

31-03-2011, 08:55

Sony po raz kolejny próbuje zaatakować coraz popularniejszego hakera. Na razie bez widocznych rezultatów.

Walka Sony z hakerem, który stoi między innymi za przywróceniem w PS3 możliwości instalacji Linuksa, nabiera coraz bardziej komicznego wymiaru. Kolejne zarzuty producenta są obalane bez większych trudności.

>>Czytaj także: Nowe Sony PSP uruchomi gry bazujące na lokalizacji

Sonda
Popierasz działania Geohota?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Tym razem japońska korporacja postanowiła udowodnić Geohotowi, że posiadał konto w PlayStation Network. Już sam ten fakt pozwalałby oskarżycielowi przyjąć, że tworząc modyfikacje dla konsoli, haker złamał także regulamin PSN (wymagany do akceptacji przy rejestracji).

Na początku Sony zakładało, że do hakera należy konto "Geo1Hotz", jednak w miarę, jak je badano, coraz mniej prawdopodobne stawało się, że to rzeczywiście profil pasjonata programowania. Ostatecznie wygląda na to, że jedyną podstawą, jaką miało Sony to... podobny nick.

Dalej korporacja była już jednak bardziej precyzyjna i podała nawet numer seryjny konsoli "CG221368477-CECH-4489", a także nick "blickmaniac", który miał zostać wybrany przy rejestracji. I tu jednak Sony napotkało trudności. Geohot twierdzi, że rejestracji dokonał... jego sąsiad, który miał problem z dostępem do internetu. Za taką wersją wydarzeń przemawia też zdjęcie konsoli hakera, która posiada zupełnie inny numer seryjny.

Sam sąsiad podkreśla, że to olbrzymie nieporozumienie, obrzucając przy okazji Sony kilkoma wulgaryzmami. Wygląda więc na to, że wysiłki korporacji znów na niewiele się zdały.

>>Czytaj także: Zbanowani użytkownicy PS 3 mogą teraz odblokować się sami


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Ars Technica