Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Haiti: Serwisy społecznościowe ułatwiają komunikację

18-01-2010, 08:24

Facebook, Google, Twitter - serwisy społecznościowe wspomagają wysiłki ekip ratowniczych w zniszczonej części Haiti. Rodzinom ułatwiają komunikację i szukanie bliskich.

robot sprzątający

reklama


Zeszłotygodniowe trzęsienie ziemi na Haiti - najbiedniejszym państwie zachodniej półkuli - spowodowało ogromną katastrofę humanitarną. Nawet 3 miliony osób, czyli co trzeci mieszkaniec państwa, mogło zostać dotkniętych jego skutkami. Stolica Haiti - Port-au-Prince - stanęła w gruzach. Zniszczona została znaczna część infrastruktury, także telekomunikacyjnej, co znacznie utrudnia prowadzenie akcji ratowniczej i niesienie pomocy potrzebującym.

Podobnie jak w przypadku ataku terrorystycznego w Bombaju w 2008 roku, także i teraz nieocenioną rolę w komunikacji spełniają serwisy społecznościowe. Jednym z głównym mediów stał się Twitter, dzięki któremu świat dokładnie wiedział, co działo się w Bombaju. Już kilka sekund po trzęsieniu ziemi na Twitterze pojawiły się pierwsze wiadomości - podaje BBC News.

Szybko powstały tam specjalne grupy "#relativesinhaiti" dla osób szukających swoich bliskich, oraz "#rescumehaiti", za pośrednictwem której koordynowane są akcje ratownicze. Na Facebooku powstała z kolei grupa "Earthquake Haiti" mająca już teraz ponad 250 tysięcy członków (18.01.2010, godzina 08:15). Opublikowanych zostało już także ponad 5,6 tys. zdjęć, głównie osób zaginionych. Podobną listę prowadzi także Google.

Z kolei serwis Ushahidi pozwala, dzięki własnym mapom, zlokalizować miejsca, do których dotrze pomoc humanitarna, gdzie wystąpiły wstrząsy wtórne czy gdzie przywrócono bieżącą wodę.

Przybywające na miejsce organizacje humanitarne, w tym Czerwony Krzyż i agendy ONZ, budują polową infrastrukturę telekomunikacyjną, głównie jednak na własne potrzeby. Ponieważ są także spore problemy z korzystaniem z telefonii komórkowej (sieć stacjonarna jest w dużej mierze zniszczona), Telecoms Sans Frontieres (agenda ONZ) ustanowiła sieć dostępną dla mieszkańców i turystów.

Trzeba jednak pamiętać, że na danych przekazywanych za pośrednictwem serwisów społecznościowych nie można w stu procentach polegać. Wszelkie informacje, dotyczące m.in. śmierci czy odnalezienia bliskich, powinny być oficjalnie potwierdzone. Pozwoli to uniknąć dalszych tragedii.

>> Czytaj także: Pomóż ofiarom trzęsienia na Haiti


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *