Już teraz wpisy z Twittera dostępne są w Bing, wyszukiwarce Microsoftu, z kolei w Google mają pojawić się w ciągu najbliższych miesięcy. Evan Williams, dyrektor generalny Twittera, napisał na oficjalnym blogu serwisu, że Google chce stać się uniwersalnym dostawcą informacji, w czym serwis mikroblogowy może pomóc dzięki ogromnej liczbie unikalnych, często interesujących wpisów.

Marissa Mayer, wicedyrektor Google odpowiedzialna za wyszukiwarki i satysfakcję klientów, stwierdziła, że w ciągu ostatnich kilku lat niepomiernie wzrosła liczba wpisów w serwisach społecznościowych, dostarczając nie tylko informacji o życiu prywatnym, ale także o bieżących wydarzeniach (o Twitterze głośno się zrobiło w lipcu 2006 roku podczas ataków terrorystycznych w Bombaju). Google, chcąc być pewnym źródłem informacji, musi zatem uwzględniać także i tę sferę działalności internautów.

Podczas szczytu Web 2.0 Mayer poinformowała także o uruchomieniu przez Google nowej usługi - Social Search. Dzięki niej internauci w jednym miejscu będą mieli dostęp do wszelkich wpisów, jakie pojawiają się w serwisach społecznościowych, na których posiadają swoje profile - podaje the Next Web. Wydaje się to kolejnym krokiem firmy z Mountain View do tego, by stać się faktycznym centrum wszelkiej aktywności surfujących po sieci.

Zawarte porozumienia nie powinny dziwić w świetle najnowszych badań firmy Pew Internet. Wykazały one, że blisko co piąty Amerykanin, posiadający dostęp do internetu, korzysta z Twittera bądź innego serwisu społecznościowego do informowania o bieżących sprawach ze swojego życia. Odsetek ten jest znacząco wyższy od tego odnotowanego w kwietniu br., gdy przyznał się do tego co dziewiąty ankietowany.

Widać więc wyraźnie, że popularność serwisów społecznościowych oraz mikroblogów dynamicznie rośnie.