Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przekonał się o tym jeden z mieszkańców Łotwy, któremu za pomocą prostej pętli w bashu udało się wydobyć z serwera urzędu skarbowego informacje o zarobkach pracowników łotewskiego sektora publicznego (i nie tylko). Teraz grozi mu za to 10 lat więzienia.

Ilmārs Poikāns, 31-letni pracownik Instytutu Matematyki i Informatyki na Uniwersytecie Łotwy, ukrywający się pod pseudonimem „Neo″, napisał prostą pętlę w bashu:

for i in {1..7500000}; do
    wget http://www2.vid.gov.lv/eds/Pages/GetDuf.aspx?id=$i;
done

W ten sposób - jak podaje Baltic Reports - uzyskał dostęp do 7,4 mln deklaracji podatkowych, w sumie z łotewskiej skarbówki wyciekło ok. 120 GB danych. I to w krytycznym dla państwa momencie - rząd Łotwy przeprowadził właśnie cięcia budżetowe, przez co pensje wielu nauczycieli i lekarzy spadły o jedną trzecią. „Neo″ opublikował wówczas na Twitterze potwierdzone informacje o ogromnych zarobkach urzędników państwowych, samorządowców oraz szefów największych spółek.

Czytaj więcej: Łotwa: Wyciekły dokumenty podatkowe

Do ujawnienia wycieku doszło w lutym br. Wiele wskazuje jednak na to, że luka umożliwiająca pobieranie poufnych danych istniała od 2007 r. i skorzystało z niej ok. 120 osób.

W upowszechnianie wrażliwych informacji zaangażowała się również państwowa telewizja, co w ubiegłym tygodniu doprowadziło jednak do ujęcia „włamywacza″. Policja przeszukała bowiem mieszkanie współpracującej z nim dziennikarki, rekwirując przy tym jej sprzęt.

Aresztowanie Poikānsa wywołało na Łotwie spore poruszenie, doszło nawet do demonstracji w jego obronie. Pod wpływem opinii publicznej prokuratura zdecydowała, że będzie on występować w sądzie z wolnej stopy. Za włamanie i nielegalne pozyskanie dokumentów grozi mu do dziesięciu lat więzienia.

Czytaj także: Lepiej nie otwierać "głęboko ukrytych" plików PKO BP


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *