Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Francuskie Zgromadzenie Narodowe, wbrew wszelkim oczekiwaniom, odrzuciło projekt ustawy wprowadzającej karę odłączenia od internetu za nielegalne pobieranie plików. Ustawa wciąż ma jednak szanse na wejście w życie.

W zeszłym tygodniu izba niższa francuskiego parlamentu przyjęła ustawę, której celem jest karanie osób pobierających z internetu nieautoryzowane pliki. Ponieważ miała ona wsparcie zarówno partii rządzącej, jak i prezydenta Francji powszechnie oczekiwano, że Senat oraz Zgromadzenie Narodowe tego kraju także ustawę poprą. Jakież było zdziwienie francuskiego rządu oraz francuskich i światowych organizacji antypirackich, gdy Zgromadzenie Narodowe opowiedziało się przeciwko nowemu prawu.

Jak podaje serwis TorrentFreak, w ostatniej chwili zdanie zmieniła partia socjalistyczna. Jej przedstawiciele stwierdzili w debacie, że nie poprą projektu ustawy, gdyż spotkał się on z bardzo negatywnym przyjęciem wśród Francuzów. 60 procent ankietowanych stwierdziło, że jest przeciwko nowej inicjatywie, natomiast jedna trzecia przyznała, że w jakimś stopniu ją popiera. Więcej zwolenników niż przeciwników ustawa znalazła jedynie w grupie powyżej 65 roku życia - 53 procent było za, 41 przeciw.

Aż 69 procent pytanych jest zdania, że nowa ustawa nie przyniesie spodziewanych efektów - podaje TorrentFreak. Tym tropem podążyła już Wielka Brytania, która zapowiedziała podjęcie innych kroków celem ograniczenia piractwa. Niewykluczone, że podobnie postąpi Norwegia, której jeden z ministrów opowiedział się nawet za legalizacją p2p.

Projekt przepadł stosunkiem 15 do 21 głosów. Christine Abanel, francuska minister kultury, nie kryła, że jest w szoku i zarzuciła socjalistom, że zastawili na rząd pułapkę. Ustawa nadal ma jednak szansę na to, by wejść w życie. 27 kwietnia odbędzie się bowiem ponowne głosowanie w tej sprawie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TorrentFreak