Zamiast trudnego rozpoczynania rozmowy łatwiej wrzucić po prostu wizytówkę - taki pomysł na serwis randkowy proponuje FlirtCard.
Choć użytkownicy internetu zwykle mają większe grono bliskich znajomych niż osoby niekorzystające z sieci, wciąż poznawanie nowych ludzi w realnym świecie sprawić może trudności.
Nowy serwis FlirtCard powstał na bazie pomysłu, który z powodzeniem funkcjonuje już w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Rozpoczęcie rozmowy z nieznajomą osobą zwykle wymaga nieco wysiłku, a by ułatwić ten proces, twórcy FlirtCart proponują po prostu "podrzucenie" interesującej nas osobie swego rodzaju wizytówki.
Na tego typu kartach umieszczona jest informacja o serwisie, jak również specjalny kod, dzięki któremu wybrana osoba będzie mogła odnaleźć w serwisie nasz profil. Jeśli danemu internaucie spodoba się to, co zobaczy na naszym profilu, będzie mógł w łatwy sposób nawiązać kontakt.
Autorzy FlirtCard tłumaczą, że nie jest to bezpośrednia kalka amerykańskich witryn, a skrypt powstał na bazie autorskich rozwiązań. Dzięki temu obsługa strony ma być wyjątkowo prosta, a pierwsze kilkaset osób, które zdecyduje się skorzystać z witryny, otrzyma swój zestaw randkowych wizytówek za darmo.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.