Konferencja RSA, na której spotkali się eksperci zajmujący się bezpieczeństwem, ukazała problem wirtualnych ataków groźniejszym, niż wcześniej przypuszczano - informuje agencja Reuters.
reklama
W San Francisco spotkali się przedstawiciele firm zajmujących się tworzeniem oprogramowania antywirusowego oraz szefowie korporacji, które najbardziej narażone są na cyfrowe ataki. Uczestników zaskoczyło, jak wiele koncernów przyznało, że padło ofiarą cyberataku.
- To naprawdę zniechęcające - powiedział Gregory Roll, który rozważa zakup oprogramowania antywirusowego dla swoich pracowników. - To ciągła walka, a co najgorsze, wciąż w niej przegrywamy. Na konferencję przybyło łącznie ponad 20 tysięcy ludzi.
Zdaniem agencji Reuters hakerzy zdają się znacznie wyprzedzać firmy, które atakują, a problemy tego typu dotyczą niemal wszystkich większych koncernów. Jak łatwo się jednak domyślić, przedstawiciele korporacji nie chcą się oficjalnie chwalić słabościami swojej infrastruktury, a o problemach informują zwykle jedynie, gdy problemy związane są z danymi należącymi do użytkowników.
Obecnie ponad 70% pracowników przyznaje, że narusza firmowe zasady bezpieczeństwa, w tym wykorzystuje sieci społecznościowe czy smartfony, by dostać się do poufnych materiałów. Niedawno firma Google poinformowała, że na poprawę zabezpieczeń w swojej przeglądarce zamierza przeznaczyć ponad milion dolarów. Mniej luk w wykorzystywanych często narzędziach powinno znacznie utrudnić zadanie włamywaczom.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|