Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Finansowanie private debt dla e-commerce

19-06-2019, 15:08

Czy możliwe jest, aby rosnąca sprzedaż i czekające w kolejce zamówienia były hamulcem dla rozwoju firmy? Okazuje się, że taka sytuacja może się wydarzyć. Powstaje ona w momencie, w którym brak niezbędnego kapitału obrotowego doprowadza do konieczności ograniczenia realizacji zamówień. Jak rozwijać sprzedaż nie martwiąc się o ciągłość finansowania?

robot sprzątający

reklama


Spółka Blue Ocean z podwarszawskiego Piaseczna zaczynała jako sklep internetowy z artykułami dla dzieci. Firma wystartowała w 2010 roku jako e-biznes opierający się na sprzedaży B2C. Obserwując rozwój rynku, firma postanowiła jednak skupić się na płaszczyźnie B2B i sprzedaży do e-commerce, niezależnych sklepów oraz sieci handlowych. Obecnie za 97% jej przychodów odpowiada sprzedaż hurtowa, a sprowadzane przez nią produkty można znaleźć w takich sieciach jak Smyk, Toys "R" Us czy Empik. Mimo dynamicznego rozwoju spółce trudno było pozyskać kredyt bankowy. Dla banków była za młoda, nie posiadała odpowiednio długiej historii kredytowej, ani aktywów trwałych, które mogłyby być zabezpieczeniem długu. Pomocna okazała się niszowa forma finansowania, jaką jest private debt oferowany przez Podlaski Fundusz Kapitałowy dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Jak nie paść ofiarą własnego sukcesu?

Choć wydaje się to paradoksalne, to niejednokrotnie im lepiej się coś sprzedaje, tym większa tworzy się luka w finansowaniu. Jak podaje Encyklopedia Zarządzania, luka finansowa powstaje w sytuacji „w której mechanizmy rynkowe na rynku finansowym nie zapewniają finansowania dobrych, wartościowych projektów po żadnej cenie”. W praktyce oznacza to, że niejednokrotnie nawet świetnie prosperująca firma nie jest w stanie zdobyć kapitału obrotowego koniecznego dla dalszego rozwoju. A ten często potrzebny jest natychmiast. Na problem tego typu zazwyczaj narażone są firmy działające sezonowo lub realizujące zlecenia w formie kontraktów długoterminowych. Natomiast w przypadku Blue Ocean regułą jest, że za sprowadzony towar trzeba zapłacić z góry, natomiast sieci handlowe, do których on trafia oczekują odroczonych terminów płatności. 

Krystyna Kalinowska, dyrektor inwestycyjny w Podlaskim Funduszu Kapitałowym twierdzi, że dzięki wykorzystaniu środków z funduszu firma osiągnęła bardzo dobre wyniki za 2018 rok. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 35%, a zyski ponad dwukrotnie.

Private debt rozwiązaniem dla e-commerce i firm sezonowych 

Według raportu interaktywnie.com, polski rynek e-commerce w 2019 roku będzie wart 50 mld złotych, a jedną z najbardziej kluczowych kwestii dla firm stanie się logistyka. Cytowani w raporcie analitycy z ResearchAndMarkets podkreślają, że „aby zachować konkurencyjność, firmy z branży e-commerce powinny zadbać o właściwą realizację zamówień i przyjazną konsumentowi obsługę zwrotów”. Dotyczy to zarówno sprzedaży B2C jak i B2B. Problem powstaje, gdy firma działa w branży sezonowej np. prowadząc sklep z zabawkami. W okresie sprzedażowych szczytów, takich jak święta czy Dzień Dziecka, zamówień pojawia bardzo dużo, a w związku z różnymi terminami płatności trudno jest utrzymać właściwy przepływ pieniędzy. Z kolei w martwych miesiącach sprzedaż i przychody wyraźnie maleją.

Problem sezonowości w sprzedaży dotyczy wielu e-biznesów. Można sobie z nim radzić na kilka sposobów. Z pomocą przychodzą rozwiązania technologiczne i marketingowe czy odpowiednio zaplanowana strategia sprzedaży, które umożliwiają optymalizację kosztów. Warto jednak zastanowić się także nad dodatkowym źródłem finansowania, które pozwoli poradzić sobie w trudniejszym okresie. Małym i średnim firmom e-commerce, zwłaszcza na początku drogi biznesowej trudno jest sięgnąć po bankowy kredyt. Część z nich spotyka się z odmową ze strony banku, znacznie więcej w ogóle nie ubiega się o kredyt wiedząc, że nie spełni wymaganych warunków. Korzystną dla nich alternatywą może być oferta wyspecjalizowanych funduszy inwestycyjnych.

Kalinowska zauważa, że większość funduszy koncentruje się na dużych przedsiębiorstwach, starających się o kapitał w wysokości powyżej kilkunastu milionów złotych. Sektor MŚP to jednak ogromny potencjał, dlatego pod jego kątem przygotowano ofertę finansowania w przedziale 0,4 – 1,5 mln złotych. Finansowanie private debt dla mniejszych przedsiębiorstw to oferta niszowa, adresowana jest jednak do wielu przedsiębiorców. Liczy się przede wszystkim, by prowadzony biznes był stabilny i dobrze rokujący.

Private debt, czyli finansowanie dłużne to forma pośrednia między kredytem a pozyskaniem inwestora. Nie wymaga oddania części udziałów w firmie, a akceptowane formy zabezpieczeń są bardziej elastyczne niż w przypadku kredytu bankowego. Finansowanie tego typu wiąże się co prawda z wyższym kosztem, ale i tak pozostaje atrakcyjną formą, zwłaszcza dla firm z sektora MŚP oraz branż, które nie mogą pozyskać środków w inny sposób.

Źródło: Podlaski Fundusz Kapitałowy


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *